Jako pierwsi na świecie połączyli kasę fiskalną z wagą. Revo – tak nazywa się nowość z Lubelskiej Fabryki Wag "Fawag”, zapowiedź nowego rozdziału w historii tej firmy
Nowinką jest fakt, że waga może stać np. na stoisku z warzywami, a rachunek za zważony towar wyjdzie w kasie. – Na tym polega innowacyjność tego urządzenia, bo nikt na świecie nie oferuje takiego połączenia. Sprzedawca już nie musi osobno ważyć towaru i wklepywać kodu towaru w kasę fiskalną. Revo łączy te funkcje. To znacznie skraca czas obsługi w sklepie – dodaje Robert Abramczuk, prezes firmy Posnet, która kontroluje lubelskie przedsiębiorstwo.
Fawag liczy na rozległą sieć 1500 dystrybutorów firmy Posnet w całym kraju. – W momencie debiutu sprzedaliśmy ponad 500 zestawów Revo – dodaje Józef Sidor, prezes firmy Fawag. – To dobrze rokuje, bo tym zestawem chcemy podbić rynek małych i średnich polskich sklepów. Nie jest to proste zadanie, bo konkurujemy tanimi produktami z Dalekiego Wschodu. My stawiamy na jakość i cenę. Wszystkie podzespoły Revo są wytwarzane w Polsce.
Revo jest pierwszym wspólnym dzieckiem Fawagu i Posnet. Waga pochodzi z Lublina, zaś kasę fiskalną, o nowoczesnym wyglądzie, firmuje Revo. Jest to zapowiedź nowej rodziny produktów.
Przypomnijmy, że wrześniu ubiegłego roku podupadającą, lubelską firmę kupiła spółka POSNET, potentat w produkcji urządzeń fiskalnych.
– Wówczas nikt nie miał pomysłu na Fawag, a według ówczesnego właściciela główną wartością firmy były grunty. Na szczęście nasz inwestor ma inną wizje, czego wyrazem jest Revo. Tym urządzeniem zamierzmy podbić nie tylko polski, ale także rynki zagraniczne – dodaje Sidor.
– W Fawag do tej pory zainwestowaliśmy ok. 3 miliony złotych. Z rok, dwa będzie można powiedzieć, czy inwestycja była trafiona – dodaje prezes Abramczuk.
W Fawagu pracują 52 osoby.