Nowa część szpitala przy ulicy Staszica w Lublinie będzie gotowa do końca roku, a pacjentów przyjmie już w przyszłym. Na budowie pojawili się już malarze, a lądowisko przechodzi certyfikację.
Jeśli karetka przywiezie tu pacjenta, to do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego dojedzie od strony al. Solidarności. To pierwsza nowość, która jest powiązana z mostkiem na Czechówką, który jest gotowy już od wielu miesięcy. Kolejna nowość w Szpitalu Klinicznym nr 1 to sam SOR, którego dotychczas tu nie było. Oddział ten znajduje się na poziomie najniższym. Osiem kondygnacji ponad nim, na poziomie najwyższym, jest kolejna nowość szpitala przy Staszica – lądowisko dla helikopterów Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jest już właściwie gotowe, ale brakuje jeszcze tylko odpowiednich zezwoleń. – W tej chwili odbywa się procedura certyfikacji lądowiska – mówi Tomasz Brygała, zastępca dyrektora ds. infrastruktury i inwestycji w SPSK 1 w Lublinie.
Każda z części szpitala ma inny kolor przewodni, który pojawia się na ścianach. Blok operacyjny na pierwszy piętrze jest niebieski, ale niejednolicie. Okazuje się bowiem, że połowa kierowników klinik chciała mieć sale operacyjne w kolorze jaskrawo niebieskim, a pozostali w bardziej stonowanym. Dlatego w części sal niebieski daje po oczach, a w innych jest mniej intensywny. W salach operacyjnych postęp prac jest tak zaawansowany, że wygląda jakby wystarczyło jeszcze wstawić łóżka, kupić sprzęt medyczny i operować.
– Realizujemy ostatni etap inwestycji. Trwają intensywne prace wykończeniowe, prowadzone są roboty malarskie, instalacyjne. Jeszcze będą dojeżdżały wszelkiego rodzaju urządzenia, które były wcześniej zamówione, natomiast sytuacja niezależna od wykonawcy spowodowała, że terminy dostaw się przedłużyły – mówi Tomasz Brygała.
Z tego powodu pierwotny termin zakończenia tej części prac zaplanowany na maj został wydłużony do października. Opóźnienia w dostawach to nie jedyny problem budowniczych, którzy borykają się też z drastycznymi wzrostem cen materiałów. – Prowadzimy rozmowy z wykonawcą, który zgłasza nam tego typu problemy, począwszy od swoich podwykonawców. Na ile będzie to miało wpływ na wzrost wynagrodzenia, pokaże ostatnia faza realizacji kontraktu – dodaje dyr. Brygała.
Planowany termin zakończenia wszystkich robót do koniec tego roku. Pierwsi pacjenci mają się tu pojawić najwcześniej w pierwszej połowie przyszłego.
Po zakończeniu budowy, część jednostek szpitala, w tej chwili działających w innych budynkach, trafi do nowego obiektu. Po przeprowadzkach SPSK 1 nie planuje jednak ich sprzedaży, tylko wykorzystanie na inne swoje cele.