Ani jedna oferta nie wpłynęła w konkursie ogłoszonym przez Centrum Kultury na prowadzenie sezonowego punktu gastronomicznego na Moście Kultury. – Chętny jest, ale nie zdążył złożyć dokumentów – zapewnia opiekun mostu
– Przetarg zostanie powtórzony – zapowiada Małgorzata Drozd z Centrum Kultury w Lublinie. – W przyszłym tygodniu ogłosimy nowy termin na składanie ofert. Jeśli tym razem też nikt się nie zgłosi to operator zostanie wybrany z tzw. wolnej ręki – tłumaczy.
Pomysł chwycił
Pomysł kulturalnego ożywienia mostu im. inż. Mariana Lutosławskiego przy ul. Zamojskiej pojawił się w 2013 r. Na wy-remontowanej zabytkowej przeprawie stanął niewielki kontener (bar), scena i stoliki. W letnie wieczory okolicznych mieszkańców i bywalców muzycznych imprez przyciągały pokazy filmowe, koncerty i potańcówki przy muzyce na żywo. A w dzień zajęcia dla dzieci i warsztaty dla dorosłych np. gitarowe i szachowe
Organizacją imprez na moście zajmuje się Centrum Kultury (przez trzy lata wydarzenia dofinansowywało też Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego). Na miejscu można też coś wypić i przekąsić – za co do zeszłego sezonu odpowiadał Rafał Wołowczyk, który prowadził też kawiarnię Szklarnia w Centrum Kultury.
Kilka miesięcy temu wieloletnia współpraca Wołowczyka z CK zakończyła się z hukiem.
Z kawiarni do prokuratury
Konflikt wybuchł w czerwcu, gdy na moście pojawił się obwieszony reklamami piętrowy kontener. Nie spodobał się on ani dyrekcji CK, ani konserwatorowi zabytków, który nakazał konstrukcję rozebrać. Przy okazji wyszło na jaw, że zarządca kawiarni w Centrum Kultury zalega z czynszem, a na jego działalność skarży się coraz więcej pracowników CK.
Czarę naszej goryczy przelała trwająca do rana impreza w Szklarni, na której ktoś wybił szyby, interweniowała policja. W efekcie dyrektor instytucji Aleksander Szpecht wypowiedział przedsiębiorcy umowę.
Wołowczyk łatwo się poddać nie zamierzał. Na konferencji prasowej zorganizowanej przed budynkiem prokuratury, gdzie wystąpił w towarzystwie radnego miejskiego PiS Piotra Bresia, przekonywał, że na zerwanie umowy naciskał zastępca prezydenta ds. kultury – Krzysztof Komorski (obecnie radny wojewódzki PO i członek zarządu MOSiR). Z zawiadomienia, jakie Wołowczyk złożył do prokuratury, wynika też, że za rozebraniem pawilonu obwieszonego reklamami Kompanii Piwowarskiej mieli lobbować przedstawiciele konkurencji – spółki Perła - Browary Lubelskie.
Szklarnia będzie Centralną
Śledztwo trwa, a Centrum Kultury szuka nowych operatorów swoich punktów gastronomicznych. W przypadku kawiarni w budynku przy Peowiaków 12 chętnych nie brakowało. Z dziewięciu podmiotów, jakie zgłosiły się w konkursie, komisja konkursowa zdecydowała się oddać Szklarnię w ręce właścicieli Cafe Heca przy ul. Hipotecznej. Kawiarnia pod nowym szyldem (będzie się nazywać „Centralna”) otworzy się już za kilka dni.
Mniej szczęścia miał Most Kultury, prowadzeniem którego nie był zainteresowany żaden lubelski przedsiębiorca.
– Musze przyznać, że jestem zaskoczony i rozczarowany – mówi Szymon Pietrasiewcz, który z ramienia CK odpowiada za to, co latem dzieje się na moście. – Wiem też, że jeden podmiot jest naszą ofertą bardzo zainteresowany, ale nie wyrobił się w terminie ze złożeniem dokumentów.
Na jakich warunkach? Czego wymaga Centrum Kultury od nowego operatora Mostu Kultury?
• Klienci muszą mieć do dyspozycji co najmniej 100 krzeseł, a punkt musi być otwarty 1 czerwca i działać do 2 września. • Godziny otwarcia: w dni powszednie od 8 do 23, zaś w weekendy do północy. • Na moście dostępna ma być mała gastronomia oraz „napoje nisko- i średnioprocentowe” (koncesję trzeba sobie załatwić samodzielnie). • Gastronom będzie musiał zapewnić klientom toaletę i dorzucać się do ochrony. * CK liczy też na pomysły gastronoma na własne wydarzenia, w tym koncerty, warsztaty i zajęcia edukacyjne. „propozycja wsparcia finansowego (sponsorskiego) wydarzeń odbywających się w ramach projektu Most Kultury”
Centrum Kultury czynszu nie pobiera, ale – jak w całym mieście – za wystawienie ogródka opłatę nalicza Zarząd Dróg i Mostów. To 70 groszy za mkw. ogródka, 80 groszy za mkw. za kiosk lub pawilon, za reklamę 1,50 zł (za mkw.), a za inne zajęcie pasa drogowego, np. pod urządzenia - 50 gr za mkw. Wszystkie kwoty to stawki za jedną dobę.
(drs, jsz)