Jest czwartym zawodnikiem KM Cross Lublin, który wystartował w legendarnym rajdzie. W niedzielę ponad 600 zawodników ruszyło do rywalizacji po bezdrożach Ameryki Południowej. Jakub Piątek po pierwszym etapie jest 42.
Kuba to czwarty w historii tej imprezy zawodnik KM Cross Lublin. Wcześniej w rajdzie jechali Piotr Więckowski, Dariusz Piątek (ojciec Kuby) i Łukasz Kędzierski.
Jakie wrażenia z sobotniej prezentacji w stolicy Argentyny? - Mieliśmy oficjalny start z rampy, to było niesamowite - mówi Kuba. - Specjalnie dla nas zamknęli pół Buenos Aires. W sumie mieliśmy do przejechania ok. 15 km, na całej trasie towarzyszyli nam kibice, tysiące ludzi. Zatrzymywali się na autostradach, aby nas przywitać.
Oficjalna prezentacja miała miejsce przed pałacem prezydenckim. - Czułem się jak na jakimś stadionie piłkarskim, bo w sumie Dakar można porównać do Mundialu - dodaje lublinianin.
Zanim Kuba Piątek zaliczył oficjalny start, wziął udział w testach motocykla, na którym zmierzy się z piekielnie trudną trasą Dakaru 2015.
- Motocykl jest super, mam nowy, dużo mocniejszy silnik, więc na pewno będzie gaz na trasie. Maszyna jest sprawna i powinna dojechać do mety, nic nie powinno się psuć - ma nadzieję Kuba.
W niedzielę rano zawodnik wystartował do pierwszego etapu Rajdu Dakar z Buenos Aires do miejscowości Villa Carlos Paz. W sumie do pokonania jest 838 km, z czego odcinek specjalny liczy dla motocykli 175 km.
- Organizatorzy informują, że pierwszy odcinek powinien być łatwy, ale może się lekko kurzyć i to będzie problem. Na drugim odcinku zawodnicy mogą już odpadać - mówi Kuba.
Lublinianin nie ukrywa, że spełnia się jego największe sportowe marzenie. - Od chwili, gdy mój tata stanął na starcie Dakaru, pasjonuję się tym rajdem i zawsze chciałem mieć szansę w nim wystartować. Zdaję sobie sprawę, jakie wyzwanie przede mną. Przede wszystkim chcę być na mecie i to jest dla mnie najważniejsze - kończy Kuba Piątek.
Ponad 9 tys. kilometrów
Rajd zakończy się po 14 wyczerpujących etapach, 17 stycznia w Buenos Aires. Łącznie motocykliści pokonają 9295 kilometrów (OS - 4752km), a samochody 9111 kilometrów (OS - 4578km).