Kuchnia Brata Alberta przy ul. Zielonej nadal zamknięta. Z powodu awarii starego bojlera wstrzymano wydawanie posiłków. Bractwo Miłosierdzia im. św. Brata Alberta potrzebuje jeszcze około 5 tysięcy złotych na nowy.
Szacunkowy koszt nowego bojlera to 10 tysięcy złotych. Udało się już zebrać ponad połowę tej kwoty. – Przewyższa to nasze możliwości finansowe, więc liczymy na wsparcie – mówi Monika Siwko, sekretarz zarządu bractwa. – Używamy naczyń wielokrotnego użytku, które musimy umyć i wyparzyć. Nie mamy ich tyle, żebyśmy mogli wydawać posiłki bez zmywania. A w okresie zimowym odwiedza nas 300-400 osób w ciągu dnia.
Kuchnia będzie zamknięta do czasu zamontowania nowego urządzenia.
– Nasi podopieczni są bardzo zaniepokojeni informacją, że wstrzymujemy wydawanie posiłków na czas nieokreślony – mówi Siwko. - Gorące posiłki z naszej stołówki bardzo często są jedynym ciepłym pożywieniem dla wielu ubogich i bezdomnych osób, zwłaszcza w okresie zimowym.
Pieniądze za zakup bojlera można wpłacać na konta bankowe bractwa (nr 35 1020 3150 0000 3702 0003 3936 lub 23 1050 1953 1000 0023 3387 2428) lub osobiście w biurze przy ul. Zielonej 3, które jest czynne codziennie od poniedziałku do piątku od godz. 7 do 15.