31-letni pracownik Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie został wczoraj zatrzymany przez policję pod zarzutem żądania i wzięcia łapówki w związku z pełnieniem funkcji publicznej.
Według naszych informacji sprawa dotyczy zakupu przez urząd ok. 50 akwarel do celów promocyjnych. Urzędnik miał zażądać od wykonawcy zlecenia 2,5 tysiąca łapówki. Artysta dał mu jednak tylko 500 zł. Nie wiadomo, kto doniósł policji.
– Taka sytuacja mogła mieć miejsce – przyznaje Marcin Futyma, rzecznik prasowy marszałka. – Jeżeli w toku dalszego postępowania zarzuty się potwierdzą, to pracownik ten zostanie dyscyplinarnie zwolniony z pracy.
Urzędnik od trzech lat pracuje w Departamencie Współpracy Zagranicznej i Przedsiębiorczości UM na stanowisku starszego specjalisty. Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Lublinie zatrzymali go wczoraj po południu. Dzisiaj mężczyzna ma być przesłuchany w Prokuraturze Rejonowej w Lublinie.