Dwoje urzędników lubelskiego Urzędu Miasta poleciało do Indii. Spędzą tam dziesięć dni, m.in. na targach gospodarczych.
Sprawdziliśmy. Do Indii poleciało w niedzielę dwoje pracowników Biura Obsługi Inwestorów: p.o. kierownika biura Bartosz Sobotka i jedna z pracowniczek Gracja Marcewicz.
Lubelski urząd pokrywa tylko koszty wyjazdu służbowego samochodu na lotnisko w Warszawie i z powrotem.
– Cały wyjazd organizuje i finansuje Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych, w ramach Programu Operacyjnego "Rozwój Polski Wschodniej” – mówi Andrzej Wojewódzki, sekretarz lubelskiego Urzędu Miasta.
– Oprócz dwojga naszych pracowników biorą w nim udział przedstawiciele innych samorządów. Urzędnicy spędzą w Indiach (w Bombaju i Nowym Delhi) dziesięć dni – do 17 lutego.
– Wezmą udział w międzynarodowych targach a także w misji gospodarczej – wyjaśnia Wojewódzki. Cel wyjazdu: Znaleźć przedsiębiorców, którzy chcieliby nawiązać współpracę z Lublinem albo zainwestować w naszym mieście.
W wyjeździe uczestniczą też przedstawiciele firm z Lublina, Świdnika, Białegostoku i Kielc.