Andrzej Jeżyński, były rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie, a obecnie naczelnik jednego z wydziałów w lubelskiej Prokuraturze Apelacyjnej, zgłosił się do konkursu na Prokuratora Generalnego.
Prokurator Jeżyński od lat walczy z przestępczością zorganizowaną. Obecnie jest naczelnikiem Wydziału do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Prokuraturze Apelacyjnej w Lublinie. – Ale przez wiele lat byłem prokuratorem tzw. pierwszego rzędu, występującym w sądzie – podkreśla Jeżyński.
I zdradza cele, do których chciałby doprowadzić jako Prokurator Generalny. – Pierwszy to powiększenie skuteczności prokuratury jako jednostki reagującej na wszelkie formy przestępczości, która przecież ewaluuje – tłumaczy. – Poza tym chciałbym, żeby prokuratura jeszcze lepiej reagowała na zapotrzebowanie społeczeństwa.
Termin zgłoszeń na stanowisko Prokuratora Generalnego minął w poniedziałek o północy. Oprócz Jeżyńskiego w konkursie startuje piętnaście osób: pięcioro sędziów i dziesięcioro innych prokuratorów różnych szczebli. To m.in. prokurator krajowy Edward Zalewski, byli wiceprokuratorzy generalni: Jerzy Engelking, Marek Staszak oraz Kazimierz Olejnik, były szef ABW Bogdan Święczkowski, a także sędziowie m.in. z Warszawy, Szczecina i Wrocławia.
Krajowa Rada Sądownictwa urządzi w styczniu przesłuchania otwarte dla mediów. Każdy kandydat będzie miał 20 minut na autoprezentację, potem nastąpi tura pytań od członków KRS, która po zamkniętej dyskusji wybierze dwóch kandydatów i przedstawi ich do wyboru prezydentowi. To on wybierze Prokuratora Generalnego.
Wybrany w ten sposób Prokurator Generalny będzie pierwszym od 1990 r., kiedy zniesiono Prokuraturę Generalną, a funkcję prokuratora zaczął sprawować minister sprawiedliwości.