15-latek napadł na sklepową, zagroził, że ją zabije i zabrał z kasy fiskalnej 1,5 tys. złotych utargu. To nie jedyny jego wyczyn.
- Jego łupem padło osiem rowerów wartych 9 tys. złotych – informuje Anna Smarzak z KWP w Lublinie. – W wynajmowanej przez nastolatka piwnicy służącej za "dziuplę” policjanci znaleźli część łupów. Odzyskali kilka skradzionych rowerów.
To nie wszystko.
- Funkcjonariusze udowodnili zatrzymanemu także kradzież kobiecej torebki z dokumentami, kluczami i kartami bankomatowymi i kradzież samochodowych kołpaków z trzech aut zaparkowanych przy ul. Bazylianówka, Mariańskiej i Porzeczkowej – dodaje Smarzak.
15-latek był poszukiwany bo uciekł z ośrodka socjoterapii. Wpadł w środę.