Mężczyzna, który podpalił samochody firmy kurierskiej DHL, został tymczasowo aresztowany. Śledczy nie zdradzają, dlaczego Paweł P. spowodował pożar. Grozi mu do 10 lat więzienia.
– Mężczyzna przyznał się do zarzutu i składał wyjaśnienia. Nie ujawniamy ich szczegółów. Mogę jedynie powiedzieć, że nie podał żadnego, racjonalnego powodu swoich działań – mówi Joanna Bełz, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Lublinie.
Śledczy wnioskowali o tymczasowe aresztowanie 27-latka. Sąd postanowił, że mężczyzna spędzi za kratami najbliższe trzy miesiące.
Do podpalenia doszło pod koniec lipca. Ogień strawił wówczas samochody firmy kurierskiej DHL, zaparkowane na lubelskich Bronowiczach. Spłonęły cztery busy, a kolejne cztery zostały poważnie uszkodzone. Firma oszacowała straty na ok. 140 tys. zł. Na miejscu pożaru znaleziono szereg śladów wskazujących, że doszło do podpalenia, m.in. butelkę z łatwopalną substancją.
W czwartek policjanci z lubelskiej komendy miejskiej zatrzymali podejrzanego. 27-latek z Krasnegostawu nie był żaden sposób związany z firmą, której samochody podpalił. Policjanci znaleźli u niego m.in. odzież, w którą był ubrany, gdy doszło do pożaru.