Kierowcy nagminnie stają na pasach ruchu dla jednośladów – alarmują rowerzyści. Choć amatorzy dwóch kółek mają wyznaczoną dla siebie część jezdni, to często zwyczajnie nie mogą z niej korzystać. Straż Miejska odpowiada: wiemy o tym, sięgamy po mandaty.
Wydzielone z jezdni pasy ruchu dla rowerów mają łącznie ok. 30 kilometrów długości. Po raz pierwszy takie rozwiązanie zastosowano na gruntownie odnawianej ul. Krochmalnej. Później przyszedł czas na inne ulice, m.in. Nowy Świat, Wileńską, czy Zamojską.
Takie rozwiązanie ułatwia kierowcom omijanie rowerzystów, cyklistom pozwala mieć „własny” kawałek asfaltu wolny od pieszych, a jednocześnie odbiera jadącym rowerami powód do niezgodnej z przepisami jazdy chodnikiem i lawirowania między pieszymi.
Ale wszystko to działa tak długo, jak długo oznakowanie jest respektowane. A bardzo często nie jest. – Obecność samochodów na ścieżkach lub pasach rowerowych w Lublinie zaczyna przybierać rozmiary plagi – skarży się pan Władysław, który przesłał też do redakcji kilka zdjęć dokumentujących ten problem.
Wczoraj sami przyglądaliśmy się temu, co dzieje się na pasach rowerowych. I rzeczywiście, niektóre służą kierowcom jako parkingi.
Szczególnie dobrze widać to na ul. Kalinowszczyzna, gdzie samochody na pasach rowerowych zauważyliśmy m.in. w pobliżu serwisu lodówek oraz Domu Pomocy Społecznej (na zdjęciu). Przez tych kierowców rowerzyści byli zmuszeni do jazdy pasem ruchu dla samochodów. Osobnym problemem są samochody zaparkowane nie na samym pasie rowerowym, ale tak blisko niego, że cyklista może wpaść na lusterko albo hak holowniczy.
Straż Miejska potwierdza, że jest z tym problem. – W tym sezonie rowerowym wpłynęło do nas kilkadziesiąt sygnałów dotyczących obecności samochodów na pasach rowerowych i ścieżkach – przyznaje Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej. – Były to m.in. informacje z ul. Zbożowej i Krochmalnej. Nawet bez zgłoszenia często stwierdzamy na ul. Krochmalnej stojące na pasach rowerowych samochody ciężarowe.
Na niektórych ulicach sytuacja powtarza się częściej. Najwięcej zgłoszeń jest z ul. Kalinowszczyzna i Wileńskiej. – Kilka dni temu na Kalinowszczyźnie zostawiliśmy za wycieraczkami trzy wezwania – mówi Gogola.
300 zł
taki mandat może dostać kierowca parkujący na drogach dla rowerów
30 km
mają wydzielone z jezdni pasy ruchu dla rowerów w Lublinie