28 stycznia zatwierdzone mają być nowe zasady budżetu obywatelskiego, według których będzie prowadzony wiosenny nabór i jesienne głosowanie. Zanosi się na to, że pieniędzy do podziału nie przybędzie, pewnych pomysłów nie będzie można zgłaszać, a tzw. projekty ogólnomiejskie będą musiały być skromniejsze
Proponowane zmiany zostały dziś ogłoszone przez Urząd Miasta, a lada dzień mają trafić do radnych. – Zostaną skierowane na najbliższą sesję Rady Miasta – zapowiada Izolda Boguta z biura prasowego Ratusza. Dodajmy, że rada ma się zebrać 28 stycznia. Jeśli zatwierdzi nowe zasady, to będą one obowiązywać już podczas tegorocznego naboru pomysłów. – Nabór planowany jest na przełom marca i kwietnia.
Ogólnomiejskie po nowemu
Ostatnio za projekt ogólnomiejski mógł być uznany tylko ten dotyczący więcej niż jednej dzielnicy. Ta zasada ma być zlikwidowana, co oznacza, że do tej kategorii będą zaliczane również pomysły bardziej lokalne. Nie będzie trzeba przy tym udowadniać, że dana inwestycja posłuży całemu miastu.
Równocześnie wprowadzona ma być jeszcze jedna zmiana: maksymalna dopuszczalna wartość projektu ogólnomiejskiego zostanie obniżona do 1 mln zł, a jest to duże cięcie, bo ostatnio obowiązywał limit 1,5 mln zł.
Sam projekt? Wykluczone
Niemożliwe ma być zgłaszanie pomysłów dotyczących tylko zaprojektowania jakiejś inwestycji (np. drogi) bez jej budowy. – Do tej pory była taka możliwość, ale doświadczenia nasze i innych miast pokazują, że może budzić rozczarowanie mieszkańców – wyjaśnia Anna Machocka, koordynatorka budżetu obywatelskiego w lubelskim Ratuszu.
– Często mieszkańcy myślą, że głosują na inwestycję, a nie tylko na jej zaprojektowanie – tłumaczy Machocka. – Poza tym zaprojektowanie danej inwestycji wcale nie gwarantuje, że będzie zrealizowana, bo może się okazać kosztowna, a jej wartość może przekraczać progi budżetu obywatelskiego.
Pieniędzy nie będzie więcej
Zasady mają być nowe, ale pula pieniędzy wciąż okrojona. Przypomnijmy, że w poprzednich latach mieszkańcy mieli do podziału 15 mln zł, ale w zeszłym roku Ratusz zmniejszył pulę o 19 proc., tłumacząc to epidemią.
– Wierzę, że jest to sytuacja jednorazowa i przy kolejnym naborze wrócimy do poziomu środków z poprzednich lat – przekonywała jesienią Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępca prezydenta Lublina. Teraz okazuje się, że kwota do podziału raczej nie zostanie zwiększona.
– Z uwagi na trudności finansowe związane z epidemią proponujemy, aby została ona utrzymana – stwierdzają urzędnicy w oficjalnym dokumencie z konsultacji z mieszkańcami. To oznacza, że w puli wciąż będzie 12 mln 150 tys. zł.
Co proponowali mieszkańcy
Dzisiejsze propozycje zostały ogłoszone po trzytygodniowych konsultacjach, podczas Ratusz przyjmował od mieszkańców pomysły na ulepszenie budżetu obywatelskiego. Dostał ponad 60 propozycji, ale uwzględnił tylko część.
Wśród odrzuconych uwag są prośby o to, by znów pozwolić na zgłaszanie projektów dotyczących inwestycji wewnątrz szkół. Urząd twardo odmawia i wyjaśnia, że inwestycje z budżetu obywatelskiego muszą być ogólnodostępne, więc szkolne boisko nadal spełnia ten warunek, ale sala lekcyjna już nie.
Padła też propozycja, by „wykluczyć wygraną projektów pisanych na ten sam teren”. Jej autor zauważa, że na Dziesiątej od lat wygrywają inwestycje w stadion Sygnału, co jego zdaniem jest „dojeniem krowy”. Ratusz wykluczył wprowadzenie ograniczeń, bo uznał, że byłyby karą za aktywność