Jerzemu O., byłemu ordynatorowi jednego z lubelskich szpitali postawiono zarzuty przyjęcia łapówek w latach 1998-2005. Lekarz nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
– Jerzy O. w okresie od października 1998 roku do marca 2005 roku przyjął 9 łapówek . Były związane z przyśpieszeniem zabiegów operacyjnych bądź już wykonanymi operacjami – mówi Renata Laszczka-Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
– Podejrzany nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Prokurator zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w kwocie 25 tys. zł.
Policja zapewnia, że to nie koniec śledztwa i przypomina, że można uniknąć odpowiedzialności karnej za wręczenie łapówki osobie pełniącej funkcję publiczną.
– Uniknięcie odpowiedzialności jest możliwe w sytuacji, gdy osoba, która wręczyła korzyść wyjawi wszelkie okoliczności związane z jej udzieleniem, zanim organ ścigania tego sam nie ujawni – wyjaśnia Laszczka-Rusek