Na problemy z wejściem do kompleksu pływackiego Aqua Lublin skarży się jedna z naszych Czytelniczek. W niedzielę dwa razy chciała się tam dostać, ale jej się to nie udało. – To wynika z możliwości technicznych obiektu – tłumaczy zarządca basenów
– Korzystam z basenów od bardzo dawna i mam swoje zastrzeżenia. Ale to, co się działo w niedzielę, przekroczyło moje najśmielsze oczekiwania – pisze do nas pani Sylwia. – Podjęłam dwie próby wejścia na basen: jedną przed godz. 13, drugą przed godz. 16. Obie próby były nieudane.
– W kolejce było kilkadziesiąt osób z dziećmi, plastikowymi kółkami, rodziny oczekujące na wejście do strefy ciepłej. Z powodu upału, na co nie mamy wpływu, było wyjątkowo dużo chętnych. Niestety wejść nie było. Kolejka rosła, napięcie również – opisuje nasza Czytelniczka. – Panie z obsługi poinformowały mnie, że na basen olimpijski również nie da się wejść. W obu przypadkach przez okno sprawdziłam obłożenie tego basenu. Było sześć osób, za drugim razem cztery, pozostałe tory były puste.
Pani Sylwia przekonuje, że obsługę klientów trzeba usprawnić. – Z saunami się to udaje – zauważa nasza Czytelniczka. Jej zdaniem należałoby osobno wpuszczać tych, którzy chcą tylko skorzystać z basenu olimpijskiego. – Z saunami się to udaje: są inne kolory opasek i czytniki. Podpowiem: czerwone zegarki dla osób, które zadeklarują chęć skorzystania wyłącznie z basenu olimpijskiego i egzekwowanie tego przez obsługę w pozostałych strefach. A w przyszłym roku profesjonalny system regulujący to automatycznie tak jak dla saunarium. Bo nie śmiem nawet liczyć na taką zmianę w tym roku.
O wyjaśnienia w tej sprawie poprosiliśmy Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który zarządza obiektami przy Al. Zygmuntowskich.
– Problem nie wynika z braku organizacji, tylko z możliwości technicznych obiektu – odpowiada nam Miłosz Bednarczyk, rzecznik MOSiR. – System kontrolujący liczbę klientów w obiekcie jest zaprojektowany dla całej strefy wody. Nie mamy bramek ani oddzielnych punktów obsługi klienta, umożliwiających kontrolowanie ruchu klientów po przejściu przez punkt kasowy. Dlatego też w zeszłym roku uruchomiliśmy sprzedaż biletów on-line, która umożliwia zakup biletu na wybrany termin i dogodną godzinę. Na klientów przychodzących na obiekt z biletami on-line czeka wydzielona kasa. Zapraszamy do skorzystania z tej opcji.
Nasza Czytelniczka dziwi się także temu, że w weekendy nieczynna jest stara pływalnia, czyli Strefa H2O. – Czy Lublin ma zbyt wiele basenów dostępnych publicznie w dni wolne, czyli wtedy, gdy ludzie mają czas? – pyta pani Sylwia. MOSiR nie zamierza jednak udostępniać starej pływalni w weekendy. – Dla osób chcących popływać na 25-metrowym basenie jest dostępny nasz obiekt przy ul. Łabędziej 4 – odpowiada Bednarczyk.