W ciągu ostatnich dni lekarze Dziecięcego Szpitala Klinicznego i Oddziału Toksykologii szpitala im. Jana Bożego w Lublinie hospitalizowali siedmiu pacjentów. Wśród nic było dwoje nastolatków.
– 15-latka hospitalizowaliśmy od czwartku. W poniedziałek lekarze wypisali chłopca do domu – potwierdza Agnieszka Osińska, rzeczniczka prasowa Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie.
Lubelskie szpitale przeżywają prawdziwe oblężenie. Trafia do nich coraz więcej młodych ludzi, którzy zażywali dopalaczy. – Najwięcej pacjentów trafia do szpitali po weekendzie. Niektórzy z nich nie wymagają dłuższego leczenia – dodaje dr Hanna Lewandowska-Stanek ze szpitala im. Jana Bożego. – Tygodniowo na oddział naszego szpitala przybywa średnio 3-4 nastolatków, którzy przedawkowali substancje odurzające – zaznacza Agnieszka Osińska. – Mamy nadzieję, że decyzja o zamknięciu sklepów z dopalaczami ograniczy te liczby.