Wyższa kara za brak biletu lub przekroczenie czasu, zwolnienie z opłat krwiodawców czy wprowadzenie elektronicznego skanowania tablic rejestracyjnych. To nowości, jakie szykują się w funkcjonowaniu Strefy Płatnego Parkowania w Lublinie. Zgodzili się na nie miejscy radni.
Zacznijmy od tego, że w przyjętej na ostatniej sesji Rady Miasta uchwale nie ma mowy o poszerzeniu strefy, ani o wzroście opłat za parkowanie. Te się nie zmienią. W obejmujące podstrefie A w dalszym ciągu za pierwszą godzinę postoju wciąż będziemy płacić 4,5 zł, za drugą – 5,4 zł, za trzecią – 6,4 zł, a za każdą kolejną – 4,5 zł. W podstrefie B będzie to odpowiednio: 2,8 zł, 3,3 zł, 3,9 zł oraz 2,8 zł, a w podstrefie C: 2,3 zł, 2,7 zł, 3,2 zł oraz 2,3 zł.
I tu dochodzimy to pierwszej nowości, bo SPP wkrótce będzie składała się z trzech, a nie czterech części. W związku z identycznymi stawkami w podstrefach C i D, zostaną one połączone w jedną.
Zmiana, jaką kierowcy mogą odczuć w swoich portfelach będzie wzrost tzw. opłat dodatkowych. Mówiąc wprost, chodzi o kary za przekroczenie opłaconego postoju (z 50 do 100 zł) oraz za nieuiszczenie opłaty za parkowanie (ze 100 do 200 zł).
- Przepisy ustawy o drogach publicznych umożliwiają ustalenie stawki opłaty dodatkowej w maksymalnej wysokości 10% minimalnego wynagrodzenia – przypomina Justyna Góźdź z biura prasowego Urzędu Miasta.
Z płacenia za postój zwolnieni będą krwiodawcy. Ale tylko w sytuacji, gdy przyjadą oddać krew. – Siedziba Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie usytuowana jest w centrum miasta (przy ul. Żołnierzy Niepodległej – przyp. aut.), na obszarze strefy płatnego parkowania, a zerowa stawka opłat zwiększy zainteresowanie potencjalnych dawców krwi będącej cennym, deficytowym lekiem o stale rosnącym zapotrzebowaniu – czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały.
Ciekawą zmianą, o czym pisaliśmy na początku listopada, będzie wprowadzenie kontroli elektronicznych. Chodzi o system skanowania tablic rejestracyjnych z wykorzystaniem specjalnych samochodów.
- Pojazdy wykorzystywane do e-kontroli sprawdzają, czy kierowca zapłacił za postój. Kamery skanują numery rejestracyjne pojazdów zaparkowanych w SPP i weryfikują, czy za dany pojazd została wniesiona opłata. Po zweryfikowaniu, za nieopłacony postój pojazdu w SPP wezwania do wniesienia opłaty dodatkowej będą wysyłane do kierowców pocztą – wyjaśnia Justyna Góźdź. I dodaje, że w przypadku takiej kontroli wykonywana jest także dokumentacja fotograficzna z podaniem współrzędnych GPS. - Zaletą tego typu rozwiązania jest podwojona częstotliwość kontroli, monitoring strefy parkowania, mniej błędów i reklamacji – mówi urzędniczka.
Część wprowadzonych zmian związana jest z tym, że na początku przyszłego roku Strefa Płatnego Parkowania ma mieć nowego operatora. Podstrefami A, B i C zarządza firma City Parking Group z Grudziądza. Za czwartą, oznaczoną literą „D” odpowiada miejska spółka MPK Lublin. Obecne umowy obowiązują do 10 lutego. Ratusz administrowanie całą SPP chce powierzyć MPK, które w trybie z wolnej ręki może otrzymać kontrakt wart 40 mln zł. W tej sprawie trwają jeszcze negocjacje.