Linie 152 i 154 nie będą już kursować przez ul. Narutowicza i al. Piłsudskiego, linia 54 ma zastąpić pociągi do Stasina, poprawi się dojazd w najdalszą część strefy ekonomicznej. A kontrolerzy dostaną terminale do przyjmowania od gapowiczów płatności kartą.
Pierwsze zmiany mają wejść w życie już w sobotę, 10 czerwca. Od tego dnia linie trolejbusowe numer 152 i 154 zostaną skierowane przez ulicę Muzyczną i nowy most na Bystrzycy. Oznacza to że będą omijać dość ważne dla przesiadających się pasażerów przystanki Muzyczna i MPWiK. Częstotliwość kursowania linii 152 i 154 pozostaje niezmieniona.
Kolejna zmiana dotyczy linii 21 i 23 kursujących do strefy ekonomicznej na Felinie. Ich kursy kończące się teraz na rondzie Przemysłowców zostaną wydłużone do przystanku Spiessa. Równocześnie skorygowany zostanie rozkład linii 47, ale będą to niewielkie, kilkuminutowe przesunięcia godzin odjazdów.
Od poniedziałku 10 kursów linii 54, ale wyłącznie w dni powszednie, będzie dojeżdżać aż do Stasina. Ma to zapełnić lukę, która powstanie po tym jak w niedzielę na półtora roku wstrzymane zostaną kursy pociągów zatrzymujących się na przystanku Stasin Polny, gdzie nie dotrze również uruchamiana przez kolej komunikacja zastępcza. Natomiast od lipca do Stasina wydłużone mają być również weekendowe kursy miejskiej w linii autobusowej nr 12.
Modernizacja linii kolejowej nie pozostanie też bez wpływu na kursowanie linii nr 2 i 22, których trasy przebiegają przez ulicę Turystyczną, gdzie znajduje się przejazd kolejowy na skrzyżowaniu z torem, po którym będą kursować pociągi do Warszawy wysłane na objazd przez Parczew.
Szlaban ma tu być opuszczany 57 razy na dobę, co zapewne utrudni przejazd, ale Zarząd Transportu Miejskiego na razie nie planuję skorygowania rozkładów linii 2 i 22, choć nie wyklucza że będzie trzeba dostosować godziny podane w tabelce do rzeczywistego czasu przejazdu między poszczególnymi przystankami.
Od soboty karę za jazdę na gapę będzie można zapłacić bezpośrednio u kontrolera kartą, a nie tylko gotówką. Przypomnijmy, że osoby, które uiszczą opłatę kontrolerowi mogą liczyć na 40-proc. zniżkę, dzięki czemu za brak biletu płacą "tylko" 96 zł. Terminale do przyjmowania płatności kartą otrzymać ma każda z działających na terenie Lublina grup kontrolerskich.