Ratusz zmienia plany rozmieszczenia ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych. To efekt konsultacji z mieszkańcami, którzy zgłaszali swoje uwagi. Jedni chcieli mieć stację jak najbliżej domu, a inni przeciwnie: nie chcieli, aby obce osoby wjeżdżały na ich osiedle, by ładować samochód
Przygotowana w Ratuszu mapa określa położenie 96 ładowarek, które jeszcze w tym roku muszą zostać uruchomione na terenie Lublina, bo wymaga tego prawo. Zgodnie z przepisami do końca roku liczba ogólnodostępnych punktów ładowania samochodów elektrycznych musi wzrosnąć w Lublinie do 210, a na razie mamy ich tylko… 18. Wskazanie miejsc pod kolejne jest obowiązkiem władz miasta i dlatego Ratusz wyznaczył 96 punktów. W każdym z nich miałaby stanąć ładowarka posiadająca dwa stanowiska dla samochodów. W efekcie liczba punktów ładowania osiągnęłaby wymagany poziom.
Nie wszystkie lokalizacje spodobały się mieszkańcom, którzy mogli zgłaszać swoje uwagi do mapy sporządzonej przez urzędników, podobnie jak spółdzielnie mieszkaniowe, przedsiębiorcy i wszyscy zainteresowani tą sprawą. Zastrzeżenia dotyczyły m.in. wyznaczenia stacji przy ul. Grażyny.
– Wskazana lokalizacja spowoduje likwidację miejsc parkingowych, co jest newralgicznym problemem okolicznych mieszkańców – przekonywał autor uwagi, która nie została uwzględniona przez urzędników. Przekonywali oni, że stacja planowana przy Grażyny „ma zapewnić dostępność i możliwość ładowania przede wszystkim lokalnym mieszkańcom”, bo mieszkając w bloku trudno naładować samochód elektryczny z domowego gniazdka.
Zgłaszane urzędowi wątpliwości dotyczyły też punktu wyznaczonego przy ul. Rzeckiego. – Nie wyrażamy zgody na przejazd przez teren i tak już mocno zatłoczonego osiedla samochodów nie należących do naszych mieszkańców – czytamy w uwadze przekazanej podczas konsultacji. Urząd częściowo ją uwzględnił, proponując nieco inne miejsce na tym samym osiedlu, przy ul. Faraona. Stacja przy Rzeckiego spadła na listę rezerwową.
Wszystkich uwag było kilkadziesiąt, a część z nich została uwzględniona. W ten sposób na mapę trafiła ładowarka w pobliżu skrzyżowania ul. Narutowicza z Okopową. Kilka lokalizacji skorygowano, aby oszczędzić rosnące już drzewa (przy Dolińskiego, Kazimierza Wielkiego, Kiepury, Matki Teresy z Kalkuty i Szmaragdowej) albo uniknąć ingerencji w żywopłoty (przy Grażyny).
Ratusz nie uległ za to mieszkańcowi proszącemu o to, by choć jedną stację zaplanować w dzielnicy Zemborzyce. Urząd uznał to za niezasadne. – W dzielnicy Zemborzyce dominuje zabudowa mieszkaniowa jednorodzinna, która umożliwia ładowanie pojazdów elektrycznych z domowych instalacji – odpowiedzieli miejscy urzędnicy, którzy podkreślali, że mieszkańcy bloków nie mogą tak naładować samochodu, dlatego stacja znajdzie się w pobliskiej dzielnicy Wrotków.
Co będzie dalej z mapą stacji? – Projekt planu zawierający rozpatrzone w czasie konsultacji uwagi, zostanie w tym tygodniu przekazany do uzgodnienia operatorowi systemu dystrybucyjnego elektroenergetycznego. Po otrzymaniu uzgodnień projekt zostanie przedłożony pod obrady Rady Miasta – zapowiada Monika Głazik z biura prasowego Ratusza.
Chociaż mapa stacji podlega zatwierdzeniu przez Radę Miasta, to nie władze miasta będą zobowiązane do montażu ładowarek. Zgodnie z ustawą jest to zadaniem operatora systemu dystrybucyjnego energii elektrycznej.
Pojazdy elektryczne zarejestrowane w Lublinie
- 83 - samochody osobowe
- 74 - trolejbusy
- 61 - motorowerów
- 5 - motocykli
- 4 - samochody ciężarowe
- 2 - samochody specjalne inne
- 1 - autobus