Wczesną wiosną przyszłego roku ma być gotowa obwodnica Tomaszowa Lubelskiego. Już widać czarną nitkę nowej drogi.
Na ok. 7,5 km przyszłej obwodnicy Tomaszowa Lubelskiego drogowcy rozłożyli bitumiczna warstwę wiążącą.
– Trwają prace przy obiektach mostowych. Zaawansowanie prac wynosi 51 proc. – mówi Łukasz Minkiewicz, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Lublinie.
Budowana jest kanalizacja deszczowa, a główne roboty mostowe toczą się przy największym obiekcie na tej trasie, czyli ok. 300-metrowej estakadzie nad doliną rzeki Sołokija. Zakończyła się przebudowa sieci wodociągowych, gazowych i energetycznych.
– Codziennie na budowie tej drogi pracuje ok. 160 osób i kilkadziesiąt maszyn. Wykorzystywane są nie tylko koparki, walce czy ciężarówki. Dzięki uprzejmości Wydziału Technologii i Jakości Budowy Dróg GDDKiA w Rzeszowie, na budowie obwodnicy Tomaszowa Lubelskiego mogliśmy obserwować wykonywanie sondowań, które pozwalają z dużą precyzją ocenić stan gruntów zalegających w podłożu – dodaje Minkiewicz.
Obwodnica Tomaszowa Lubelskiego będzie miała 9,6 km. Przebiegać będzie po wschodniej stronie miasta i będzie częścią planowanej drogi ekspresowej S17 od Piask do Hrebennego. Budowa rozpoczęła się w maju 2019 r., a zakończyć ma się wiosną przyszłego roku.