Muzeum Lubelskie podsumowało rok 2018. Był on rekordowy na przestrzeni ostatnich lat pod względem wartości pozyskanych zbiorów, za to nieco gorszy od poprzedniego jeśli chodzi o liczbę zwiedzających. Najważniejszym tematem na dziś jest jednak rozpoczynający się wielki remont głównej siedziby
Ubiegłoroczne przychody wyniosły 11,5 mln zł. 1,4 mln zł z tej kwoty to zyski z biletów. W ciągu minionych dwunastu miesięcy udało się pozyskać ponad tysiąc nowych muzealiów wartych w sumie ponad 2,2 mln zł. Chodzi o eksponaty, które zostały zakupione, ale też otrzymane w formie darowizn. Wśród nich jest m.in. wyposażenie domu związanego z Lublinem kompozytora prof. Andrzeja Nikodemowicza. Władze instytucji podkreślają, że pod względem wartości pozyskanych zbiorów był to rekordowy rok na przestrzeni ostatnich lat.
W minionym roku Zamek oraz oddziały muzeum w Lublinie, Kraśniku i Nałęczowie odwiedziło w sumie 276 324 zwiedzających. – To nieco mniej niż w roku 2017, ale wynika to z tego, że nie przepracowaliśmy w pełni całego roku, bo rozpoczynaliśmy już proces ewakuacji zbiorów. Muzeum było częściowo zamknięte, mieliśmy też mniej wystaw czasowych i były one organizowane na mniejszą skalę i w mniejszym rozmiarze – tłumaczy Katarzyna Mieczkowska, dyrektor Muzeum Lubelskiego.
Teraz czas na remont
Powodem tej sytuacji były przygotowania do rozpoczynającego się właśnie wielkiego remontu głównej siedziby placówki. Obejmie on właściwie wszystkie pomieszczenia Zamku, a największe zmiany zajdą w skrzydle północnym, w którym znajduje się Galeria Malarstwa Polskiego. Ta jest już zamknięta, a ze ścian zniknęła już część obrazów. Po przebudowie uda się pozyskać 300 mkw. nowej powierzchni wystawienniczej, dzięki utworzeniu dodatkowej kondygnacji. To tu będzie się znajdować jeden z najcenniejszych muzealnych eksponatów, czyli Unia Lubelska Jana Matejki. W trakcie prac nie opuści on muzeum, a tuż po ich rozpoczęciu zostanie wciągnięty wyżej w specjalnym „opakowaniu”.
– Podczas remontu, a przynajmniej w jego pierwszej fazie, nie będziemy jednak całkowicie zamknięci – zaznacza dyrektor Mieczkowska. Najprawdopodobniej jeszcze w trakcie wakacji będzie można zwiedzać m.in. Kaplicę Trójcy Świętej. Możliwie jak najdłużej czynne będzie skrzydło południowe z wystawami archeologiczną, numizmatyczną, etnograficzną oraz ekspozycją ikon. – O momencie zamknięcia tej części będziemy informować z odpowiednim wyprzedzeniem – dodaje szefowa instytucji.
Według harmonogramu roboty mają potrwać półtora roku. Pochłoną 32,8 mln zł, z czego 17,7 mln zł pochodzi z unijnego dofinansowania. Remont obejmie także będący jednym z oddziałów Muzeum 24. Pułku Ułanów w Kraśniku. W tym przypadku nie rozstrzygnięto jeszcze przetargu na wykonanie prac.
Wśród planów na ten rok są także przygotowania do utworzenia kolejnego oddziału instytucji, czyli Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczpospolitej, które powstanie w Pałacu Lubomirskich przy pl. Litewskim, gdzie obecnie mieści się Wydział Politologii UMCS. Obecnie trwają prace nad koncepcją programową. Więcej informacji w tej sprawie władze Muzeum Lubelskiego przekażą najprawdopodobniej w lipcu, ale otwarcie placówki nastąpi najwcześniej w przyszłym roku. Wtedy aktualną siedzibę ma opuścić uczelniana jednostka.