Osiem lat w więzieniu spędzi 28-letni Dorin F. Mężczyzna został skazany za zaatakowanie 30-letniego mieszkańca Biłgoraja.
Do tragedii doszło w czerwcu ubiegłego roku. 21-letnia Angielika C. przyjechała do Biłgoraja z koleżankami. Planowała zabrać swoje rzeczy osobiste z mieszkania byłego chłopaka.
Jak ustalili śledczy, między nią, a jej byłym partnerem doszło do sprzeczki i szarpaniny. Koleżanki Angieliki pobiegły na pomoc i wróciły z 28-letnim obywatelem Rumunii. W trakcie śledztwa twierdził on, że to co zrobił, było działaniem w obronie koniecznej. Miał bronić siebie i kobiety. Śledczy mu jednak nie uwierzyli.
– Sąd uznał, że działając w zamiarze ewentualnym, czyli mogąc przewidzieć konsekwencje swojego działania, zadał on Adamowi O. cios nożem kuchennym o długości ostrza 12,5 cm w okolicę podbrzusza po prawej stronie – informuje Jerzy Żurawicki, prezes Sądu Okręgowego w Zamościu.
Rana zagrażała życiu mężczyzny. Przeżył tylko dzięki błyskawicznej pomocy medycznej.
W tej sprawie przed sądem odpowiadała także Angielika C. Sąd uznał kobietę winną tego, że próbowała się wedrzeć do mieszkania 30-latka, nie udzieliła mu pomocy, mimo że mogła to zrobić, oraz że próbowała utrudnić śledztwo.
– Zrobiła to ukrywając narzędzie zbrodni – dodaje sędzia Żurawicki. – Zawinięty w papier nóż schowała w koszu na śmieci.
Sąd Okręgowy w Zamościu skazał Dorina F. na osiem lat więzienia. Musi też zapłacić Adamowi O. 20 tys. zł zadośćuczynienia. Angielikę C. skazano na dziesięć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Kobieta musi też przeprosić byłego partnera.
Wyrok nie jest prawomocny.