

Nadkładanie sporego odcinka drogi to codzienność dla części mieszkańców os. Krasińskiego. Jeśli jadą od strony Kraśnika nie mogą w prosty sposób dostać się do domów. Dlatego proszą miasto, by ułatwiło im życie zmieniając oznakowanie jednego ze skrzyżowań.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę


Kierowcy, którzy na Poczekajce skręcają w prawo z al. Kraśnickiej w ul. Bohaterów Monte Cassino muszą się sporo natrudzić, by dojechać na os. Krasińskiego. Nie ma bezpośredniego skrętu w lewo w ul. Krasińskiego, nie ma też skrętu w leżącą nieco niżej ul. Irydiona.
Żeby się tu dostać trzeba pojechać dalej, a następnie zawrócić. Kierowcy chcieliby zawracać już na skrzyżowaniu ul. Bohaterów Monte Cassino z ul. Armii Krajowej, ale nie pozwalają na to znaki. Trzeba więc jechać o wiele, wiele dalej.
Jedna możliwość to skręt w lewo w stronę Leclerca i zawrócenie koło wjazdu w ul. Leonarda. Nadkłada się wtedy pół kilometra. Alternatywa to jazda na wprost przez ul. Armii Krajowej, gdzie da się zawrócić dopiero na skrzyżowaniu z ul. Rucianą. W taki sposób kierowca nadłoży już sporo ponad kilometr.
Kierowcy mają już tego dosyć i proszą miasto, by umożliwiło im zawracanie na skrzyżowaniu ul. Bohaterów Monte Cassino i Armii Krajowej. Kiedyś taki manewr był tu możliwy, teraz na jego wykonanie nie pozwalają na to stojące przy jezdni zakazy.
W sprawie tego problemu interweniował w Ratuszu miejski radny Zdzisław Drozd (PiS). Prosi prezydenta, żeby usunął znaki, by kierowcy nie musieli już zawracać na odległych skrzyżowaniach.
Zdaniem Drozda na skrzyżowaniach z Rucianą i Leonarda zawracanie jest o wiele mniej bezpieczne niż tu gdzie są światła.
– Powoduje to też dodatkowe koszty – zauważa radny.
– Teoretycznie możliwe jest takie przeprogramowanie sygnalizacji, by kierowcy mogli w tym miejscu zawracać – przyznaje Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. – Zmiana możliwa byłaby pod koniec roku. Wymagałaby zmiany cyklu świateł oraz wymiany sygnalizatorów na takie bez strzałki. Takie zmiany musielibyśmy jeszcze skonsultować z policją.
