![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![(fot. Wojciech Nieśpiałowski)](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2015/2015-10/4cf0562a656ec7177fb8809151044e45.jpg)
Nadkładanie sporego odcinka drogi to codzienność dla części mieszkańców os. Krasińskiego. Jeśli jadą od strony Kraśnika nie mogą w prosty sposób dostać się do domów. Dlatego proszą miasto, by ułatwiło im życie zmieniając oznakowanie jednego ze skrzyżowań.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
![Artykuł otwarty](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/open-article.png)
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Kierowcy, którzy na Poczekajce skręcają w prawo z al. Kraśnickiej w ul. Bohaterów Monte Cassino muszą się sporo natrudzić, by dojechać na os. Krasińskiego. Nie ma bezpośredniego skrętu w lewo w ul. Krasińskiego, nie ma też skrętu w leżącą nieco niżej ul. Irydiona.
Żeby się tu dostać trzeba pojechać dalej, a następnie zawrócić. Kierowcy chcieliby zawracać już na skrzyżowaniu ul. Bohaterów Monte Cassino z ul. Armii Krajowej, ale nie pozwalają na to znaki. Trzeba więc jechać o wiele, wiele dalej.
Jedna możliwość to skręt w lewo w stronę Leclerca i zawrócenie koło wjazdu w ul. Leonarda. Nadkłada się wtedy pół kilometra. Alternatywa to jazda na wprost przez ul. Armii Krajowej, gdzie da się zawrócić dopiero na skrzyżowaniu z ul. Rucianą. W taki sposób kierowca nadłoży już sporo ponad kilometr.
Kierowcy mają już tego dosyć i proszą miasto, by umożliwiło im zawracanie na skrzyżowaniu ul. Bohaterów Monte Cassino i Armii Krajowej. Kiedyś taki manewr był tu możliwy, teraz na jego wykonanie nie pozwalają na to stojące przy jezdni zakazy.
W sprawie tego problemu interweniował w Ratuszu miejski radny Zdzisław Drozd (PiS). Prosi prezydenta, żeby usunął znaki, by kierowcy nie musieli już zawracać na odległych skrzyżowaniach.
Zdaniem Drozda na skrzyżowaniach z Rucianą i Leonarda zawracanie jest o wiele mniej bezpieczne niż tu gdzie są światła.
– Powoduje to też dodatkowe koszty – zauważa radny.
– Teoretycznie możliwe jest takie przeprogramowanie sygnalizacji, by kierowcy mogli w tym miejscu zawracać – przyznaje Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. – Zmiana możliwa byłaby pod koniec roku. Wymagałaby zmiany cyklu świateł oraz wymiany sygnalizatorów na takie bez strzałki. Takie zmiany musielibyśmy jeszcze skonsultować z policją.
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2015/2015-10/7571b76e2fe38d81547fef5722b5610c_v1.jpg)