Wtorek będzie ostatnim dniem przyjmowania zastrzeżeń do ujawnionej przez Ratusz mapy, na której wskazano miejsca pod nowe osiedla, ulice i szkoły. Jeżeli mapę zatwierdzą radni, nie będzie już odwrotu, bo nie wolno budować czegoś, co jest niezgodne z takim dokumentem. Jego projekt budzi wiele emocji
Emocje dotyczą nie tylko górek czechowskich, chociaż to o nich jest zdecydowanie najgłośniej. Płomienne dyskusje dotyczą tego, czy część górek czechowskich (30 proc.) powinna się stać placem budowy nowych osiedli. Wśród spornych punktów jest również przebieg drogi mającej powstać na przedłużeniu ul. Smoluchowskiego. Ulica od 60 lat wrysowana jest w plany, ale jej sąsiedzi – choć nie wszyscy – chcą, by Ratusz nie powielał już tego pomysłu.
• Na Wrotkowie obawy budzi ul. Uhorczaka, która może się stać dla kierowców alternatywą wobec ul. Diamentowej, choć dla innych oznacza to wzmożony ruch za oknem. • Na Kośminku sporo osób trzyma kciuki za to, aby studium przestrzenne (tak nazywa się wspomniana mapa) nie zezwalało na zabudowę działek wzdłuż Czerniejówki. • Z Bronowic płyną prośby o to, by nie zabudowywać blokami zielonych enklaw w tej dzielnicy.
Nie jest również tak, że na planistów spada wyłącznie krytyka. • Właściciele gruntów w dzielnicach Szerokie i Głusk liczą na zatwierdzenie dokumentu, bo umożliwiłby on przekształcenie terenów rolnych w budowlane. Tłumaczą, że „życie przecieka im przez palce”, bo chcieliby na własnych ziemiach pobudować domy dla siebie, swoich dzieci i wnuków, ale nie mogą.
Uwagi do projektu studium przestrzennego (z jego projektem można się zapoznać w Wydziale Planowania Urzędu Miasta Lublin przy Wieniawskiej 14) będą przyjmowane tylko do wtorku włącznie. Zgłaszając swoje zastrzeżenia lub propozycje trzeba koniecznie podać swoje imię i nazwisko (lub nazwę) i wskazać działkę, której dotyczy uwaga. Można to zrobić pisemnie (adresując list do prezydenta, pl. Łokietka 1, 20-109 Lublin), lub wysyłając mail na adres planowanie@lublin.eu.