Grupa kilkunastu osób zatańczyła wczoraj na placu Litewskim w Lublinie w ramach protestu przeciwko przemocy wobec kobiet. To już siódma edycja akcji "One Billion Rising" w Polsce.
"Nazywam się miliard" odbywa się obecnie w ponad 200 krajach na całym świecie. Chętni wykonują taniec w Walentynki od 2013 roku. Polskim organizatorem akcji jest Fundacja Feminoteka.
Na facebookowej stronie lubelskiej edycji tego wydarzenia czytamy:
"Każdego roku jest nas coraz więcej, widujemy też podczas akcji trudne tematy dotyczące przemocy wobec kobiet i dziewcząt m.in. na temat gwałtów (2013), praw dziewczynek i dziewcząt do życia bez przemocy (2014), przemocy wobec kobiet z niepełnosprawnościami (2015) molestowania seksualnego (2016), gwałtu na randce (2017), przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i dziewcząt na poziomie lokalnym (2018), w 2019 roku nagłaśniałyśmy kwestię zgody (z ang. consent) na kontakty intymne.
W 2020 roku wracamy do tematu "zgody" na kontakty intymne. Wiele krajów zmienia prawo, uznając, że seks bez wyraźnej zgody jest gwałtem. W Polsce to wciąż pokrzywdzona musi udowodnić, że jej "nie" wybrzmiało dostatecznie głośno."