Z przebudowywanej ul. Lipowej wycięto dziś drzewo, choć według sierpniowych zapewnień Ratusza miało już nie być wycinek. Również dzisiaj z tej samej ulicy wykopano i wywieziono dwie inne lipy
Wycięte drzewo rosło obok przejścia dla pieszych przez ul. Lipową koło ul. Sztajna. Jeszcze w sierpniu zastępca prezydenta miasta mówił, że na Lipowej nie będzie już wycinek, teraz jednak wycięto jedną z lip. Urząd Miasta przekonuje, że nie można było zostawić drzewa i zmienić w tym miejscu projektu, bo po zmianach byłby niezgodny z ministerialnym rozporządzeniem.
Latem Ratusz przyznał, że teoretycznie można zrezygnować z zaplanowanej na tym przejściu wysepki dla pieszych, co miałoby skutkować możliwością ocalenia lipy, chociaż wiązałoby się z całodobową pracą sygnalizacji w trybie trójkolorowym. Teraz Ratusz uznał, że to niemożliwe.
Dzisiaj z ul. Lipowej miały zniknąć jeszcze cztery inne drzewa, które planowano wykopać i przesadzić na Tatary. Mowa o lipach ze szpaleru przed Plazą. Ze względu na deszcz plan udało się wykonać tylko połowicznie. - Przesadzenie pozostałych dwóch drzew odbędzie się w najbliższych dniach - informuje Justyna Góźdź z biura prasowego Ratusza.