Oferował na sprzedaż towary, których nie miał. Reklamował się też jako spec od remontów, ale nigdy ich nie wykonywał. Ale pieniądze brał. Potem znikał. Lubelskim "łowcom głów" udało się zatrzymać 39-letniego oszusta z Chełma.
Mężczyzna był poszukiwany na podstawie dwóch listów gończych oraz 22 nakazó i zarządzeń do ustalenia jego miejsca pobytu od maja tego roku. Według śledczych 39-latek z Chełma dopuścił się szeregu oszustw w całej Polsce.
Działał na różne sposoby. Np. podawał się za fachowca i obiecywał przeprowadzenie remontów. Brał zaliczki, ale usług nigdy nie wykonywał. Dotychczasowe ustalenia wskazują, że w samym powiecie chełmskim nabrał tak 30 osób. Ale wśród pokrzywdzonych przez 39-latka są też mieszkańcy innych województw.
Ale to nie koniec. Chełmianin oszukiwał również w intrenecie. Na portalach zamieszczał oferty sprzedaży towaró. Klienci płacili, zamówienia do nich nie docierały, a oszust był już niedostępny.
Mężczyzna dłuższy czas ukrywał się przed organami ścigania. Podróżował po Polsce, zatrzymywał się w różnych hotelach. Na jego trop wpadli lubelscy "łowcy głów", czyli policjanci z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Biura Kryminalnego. Dopadli poszukiwanego dzięki współpracy z funkcjonariuszami z Chełma, a także Radomia. To w tym mieście na Mazowszu na dworcu kolejowym39-latek został kilka dni temu zatrzymany.
Teraz czeka go odsiadka. Za popełnione przestępstwa trafi do więzienia na półtora roku.