W ciągu najbliższych dni do Polski wróci z Iraku czwórka żołnierzy z 3. Brygady Zmechanizowanej w Lublinie. – Wszyscy są zdrowi i czują się dobrze – mówi kapitan Andrzej Ptasiński, rzecznik dowódcy 3. brygady. Dokładna data ich powrotu do kraju nie jest jeszcze znana.
Obecnie przebywają tam: chorąży Marzena Walkiewicz, kapitan Krzysztof Szymański – asystent w sztabie gen. Tyszkiewicza, głównodowodzącego polskiego kontyngentu, plutonowy Mariusz Michalczak i porucznik Jerzy Maciąg, lekarz.
Tymczasem w Polsce kompletowana jest druga zmiana polskiego kontyngentu. – Szukamy żołnierzy na następną turę – mówi płk Zdzisław Gnatowski, rzecznik szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. – Jednak nie robimy żadnego naboru. Do Iraku pojedzie wybrana jednostka, a my będziemy poszukiwać tylko brakujących, konkretnych specjalistów. Np. chemików, załóg śmigłowców etc.
Z Lublina zgłosiło się kilku ochotników. – W tej chwili przebywają na specjalnych zgrupowaniach, gdzie mają np. szkolenia z zasad działania na terenie zurbanizowanym i poznają kulturę i obyczaje Irakijczyków – wyjaśnia A. Ptasiński. – Czekają ich jeszcze bardzo szczegółowe badania lekarskie.
Czy lubelscy żołnierze pojada do Iraku, tego jeszcze nie wiadomo.