W najbliższych dniach wojewoda lubelski Przemysław Czarnek zadecyduje czy zaskarży uchwałę zarządu województwa o przejęciu przez samorząd prawa do użytkowania wieczystego nieruchomości zajmowanych przez Lubelski Ośrodek Doradztwa Rolniczego. Chodzi o majątki w Końskowoli koło Puław, Sitnie pod Zamościem i Grabanowie koło Białej Podlaskiej.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Niebawem kontrolę nad ośrodkami w całej Polsce od marszałków województw przejmie minister rolnictwa. I to resort będzie nadzorował przepływające przez ODR-y miliony złotych i podejmował decyzje kadrowe. Wygląda jednak na to, że w przypadku województwa lubelskiego (choć podobna sytuacja może mieć miejsce w kilku innych regionach) ministerstwo przejmie zadania i pracowników, ale bez nieruchomości. Wszystko przez uchwałę, przyjętą 28 czerwca przez zarząd województwa, w myśl której samorząd przejął prawo do użytkowania wieczystego majątku należącego do LODR. Z takim wnioskiem wystąpił dyrektor LODR Antoni Skrabucha.
Sprawą od razu zainteresował się wojewoda lubelski, który natychmiast zwrócił się do Urzędu Marszałkowskiego o przekazanie uchwały.
– Jak tylko dostaniemy dokument, to podejmiemy czynności nadzorcze. Ale już wstępna analiza naszych prawników wskazuje na to, że mogło tu dojść do naruszenia prawa. Nie wykluczamy wady prawnej, która może do prowadzić do uchylenia decyzji – mówi Radosław Brzózka, rzecznik prasowy województwa lubelskiego.
Przeciwko uchwale zaprotestowali także związkowcy z LODR. – Oświadczamy, iż działania dyrektora są karygodne i nie wyobrażamy sobie żadnego uzasadnienia, dla którego po 60-ciu latach majątek i grunty LODR niezbędne do wykonywania zadań statutowych mają przestać być naszą własnością – czytamy w piśmie, które wysłali do marszałka, wojewody oraz ministra rolnictwa. Ponadto działająca w ośrodku w Końskowoli „Solidarność” wyraziła wobec dyrektora Skrabuchy i jego zastępczyni Marioli Staręgi wotum nieufności.
Marszałek Sławomir Sosnowski w rozmowie z nami w ubiegłym tygodniu zapewniał, że LODR do końca roku będzie mógł korzystać nieodpłatne z zajmowanych nieruchomości, a później będzie możliwy ich wynajem. Sprawą protestu najprawdopodobniej dziś zajmą się członkowie zarządu województwa.