Czy w miejscu trawiastego boiska na os. Poręba powstaną bloki? Radni na prośbę dewelopera zdecydowali, że miejscy planiści na nowo określą przeznaczenie tej nieruchomości. Część mieszkańców chce, by nadal był to teren zielony.
- To jedyna funkcja, która może być zrealizowana na tym terenie - mówi Małgorzata Żurkowska, zastępca dyrektora Wydziału Planowania w Urzędzie Miasta. - Mając wątpliwość co do dalszej rezerwacji tego terenu pod funkcję oświatową zwróciliśmy się do Wydziału Oświaty i Wychowania z pytaniem, czy ta działka będzie dalej potrzebna na ten cel. Otrzymaliśmy odpowiedź, że wobec zamiaru budowy szkoły przy ul. Berylowej nie ma już takiej potrzeby.
Do Ratusza od 2008 roku trafiały wnioski o zmianę przeznaczenia parceli pod budownictwo wielorodzinne z usługami towarzyszącymi. Urzędnicy przeprowadzili tzw. analizę zasadności zmiany planu i stwierdzili "przewidywany pozytywny wpływ związany ze wzrostem atrakcyjności inwestycyjnej”.
Nie znaleźli argumentów przeciw zmianie, poza tym, że w toku są już prace nad innymi planami.
Właściciel działki nie ogrodził jej, umożliwia jej regularne koszenie, dzięki czemu dzieci mogą grać tu w piłkę. Tyle, że nic z tego nie ma. Ze strony mieszkańców padła nawet propozycja, by miasto przejęło tę nieruchomość i dało w zamian inną, na której budowa bloków byłaby możliwa i nie będzie budziła kontrowersji. - Nie mamy działki, na którą moglibyśmy się zamienić - stwierdza Krzysztof Żuk, prezydent miasta.
Urzędnicy deklarują, że przy tworzeniu nowego planu będą brać pod uwagę nie tylko wnioski inwestorów, ale też mieszkańców. - Z chwilą rozpoczęcia zmiany planu zamieścimy ogłoszenie o możliwości składania wniosków przez wszystkich zainteresowanych - mówi Żurkowska. Procedura może potrwać rok, a po jej zakończeniu plan będzie musiała jeszcze zatwierdzić Rada Miasta.