We wtorek zaczną się rozmowy z kandydatami na menadżera nowego stadionu. Tylko 10 z 26 chętnych złożyło wymaganą koncepcję zarządzania obiektem. Zwycięzca ma prowadzić stadion tak, by osiągać jak największy przychód. Mimo że najemcy wcale nie biją się o lokale
Spośród dziesięciu osób, które przedstawiły komplet dokumentów MOSiR wybrał "kilkoro”. Dokładnej liczby nie ujawnia. - Możemy powiedzieć, że są to osoby z całej Polski - dodaje Bednarczyk.
Zadaniem menadżera będzie prowadzenie obiektu w taki sposób, by przynosił jak największy przychód. Tymczasem poszukiwanie najemców na komercyjną część stadionów idzie MOSiR-owi opornie. W pierwszym przetargu nie było nikogo chętnego na żaden z czterech lokali użytkowych. Właśnie ogłoszony został ponowny przetarg na lokale o powierzchni 105, 107, 241 i 246 mkw. Wywoławcza stawka czynszu nie została obniżona.
Jeszcze w tym tygodniu MOSiR ma ogłosić kolejny, trzeci już przetarg na najem skyboksów, czyli przeszklonych lóż biznesowych (na zdjęciu). Jak dotąd znalazł się tylko jeden najemca.
- Ale po drugim przetargu zgłosiły się do nas zainteresowane firmy i osoby prywatne zainteresowane najmem skyboksów. Spodziewaliśmy się, że im bliżej będzie do otwarcia stadionu, tym większe będzie zainteresowanie pomieszczeniami - dodaje rzecznik MOSiR.
Do wynajęcia pozostały jeszcze lokale przeznaczone dla gastronomii. Do tej pory jeszcze nie były wystawiane na przetarg, ma się to stać do końca miesiąca. Do wzięcia jest restauracja i 11 kiosków gastronomicznych. Restauracja ma być czynna we wszystkie dni, ale kioski tylko podczas imprez. Dlatego MOSiR chce, żeby i restaurację i kioski wzięła jedna firma. - Tak, chcemy, żeby operator gastronomii był jeden - potwierdza Bednarczyk. - Rozmawiamy już w tej sprawie z firmami, które obsługują największe areny w Polsce.