To nie jest pierwsza inicjatywa na naszym osiedlu. Wywalczyliśmy lepsze dojście od bloku do Drogi Męczenników Majdanka. Teraz przyszedł czas na zaniedbany trawnik. Mama bardzo lubi kwiaty, pracuje przy nich na działce. Dbamy też o te rosnące przy bloku – mówi Zdzisław Mróz, którzy przysłał zdjęcie pani Janiny na tle nowego klombu z różami
Chodzi o skrawek miejskiego trawnika przed blokiem nr 47 Spółdzielni Mieszkaniowej „Kolejarz” przy zbiegu Drogi Męczenników Majdanka i Krańcowej. Od chwili zabudowy blokami dużego terenu zielonego naprzeciw targu na Bronowicach, czyli od trzech lat, to miejsce stało się psim szaletem.
- Dochodziło do wielu konfliktów. Szczególnie między właścicielami psów a seniorami z tego bloku, którzy tu głównie mieszkają. Czuli się narażeni na pogryzienie przez psy biegające po trawniku bez smyczy czy kagańca. Nie mówiąc o zalegających odchodach, których nikt nie sprzątał – tłumaczy pan Zdzisław Mróz.
W ramach pierwszej edycji Zielonego Budżetu Obywatelskiego Miasta Lublina, z inicjatywy 99-letniej mieszkanki, pani Janiny Mróz został złożony projekt dotyczący zagospodarowania tego terenu. Po ocenie formalnej i merytorycznej projekt trafił do realizacji.
- Ten projekt uczynił życie seniorów tego bloku o wiele przyjemniejszym, bo zieleń będzie służyć także, jako bariera ochronna przed spalinami i hałasem ruchu ulicznego – tłumaczy pan Zdzisław, którzy sfotografował jak pracownicy z firmy Jacka Gallanta sadzą w miejscu zniszczonego trawnika żywopłot i róże. I dodaje, że seniorzy z „47” dziękują osobom, które przyczyniły się do przywrócenia tego skrawka zdewastowanego terenu w formie pięknie zadbanej zieleni. Na dowód przysłał zdjęcie pani Janiny na tle nowych róż.