Rozmowa z Arturem Kotyrą, przewodniczącym Komitetu Obrony Cukrowni "Lublin”
• Po wielu miesiącach walki o przetrwanie zakładu i negocjacjach z zarządem Krajowej Spółki Cukrowej podpisaliście porozumienie. Satysfakcjonuje ono pracowników?
• Ilu pracowników zdecyduje się dobrowolnie odejść i wziąć pieniądze?
• A pan ma jakie plany?
Naprawdę wierzyłem, że uda się uratować ten zakład. A okazuje się, że to już ostatni cukier z Lublina... Ostatni po 112 latach.
Rozmawiała Magdalena Bożko