Rodzina, przyjaciele, znajomi, współpracownicy, samorządowcy, parlamentarzyści oraz mieszkańcy Żabiej Woli i okolicznych miejscowości zjawili się na pogrzebie Artura Walaska. Wicemarszałek województwa lubelskiego zmarł w piątek po ciężkiej chorobie. Miał 45 lat
Uroczystości pogrzebowe odbyły się w Żabiej Woli w gminie Strzyżewice, gdzie Artur Walasek mieszkał z żoną i synem. Nabożeństwu w miejscowym kościele p.w. Matki Boskiej Częstochowskiej przewodził kanclerz archidiecezji lubelskiej ks. Krzysztof Kwiatkowski.
– Osobiście go nie znałem, nie mieliśmy okazji rozmawiać. Zaglądałem nawet do internetu, chociaż wiem, że dzisiaj czasem może lepiej jest tam nie zaglądać. Z pewnością niełatwo jest być politykiem, bo to jest funkcja publiczna, ale znalazłem tam wiele ciepłych słów o świętej pamięci Arturze – mówił podczas homilii ks. Kwiatkowski. – Śmierć w tak młodym wieku zawsze dotyka. Taka śmierć jest pytaniem, także dla nas. Pytaniem o przemijanie, ale także i o naszą nadzieję w obliczu śmierci. Pogrzeb jest również dla nas, chcemy pytać o pewne wskazówki na nasze życie. Bez względu na to, czy jest to życie polityka zaangażowanego w sprawy społeczne, czy życie kogokolwiek z nas, nikt nie żyje dla siebie, ani dla siebie nie umiera.
Artur Walasek pośmiertnie otrzymał odznakę honorową „Zasłużony dla Województwa Lubelskiego”. Przed rozpoczęciem uroczystości odznaczenie jego żonie wręczył marszałek Sławomir Sosnowski. Podczas przemowy kończącej nabożeństwo podkreślał, że jeszcze w ubiegły wtorek wicemarszałek Walasek uczestniczył w posiedzeniu zarządu województwa.
– Przyniosła cię na niego wielka siła i wiara w to, że musimy sobie radzić bez ciebie. Obiecujemy, że będziemy sobie radzili, ale również będziemy czerpali z twoich wzorców i mądrości życiowej, którą jako młody człowiek nam pokazywałeś – zapewniał Sosnowski.
– Wiem i wierzę, że Artur był wspaniałym synem, kochającym mężem i tatą, oddanym bratem. Wiem to, ponieważ był wyjątkowym kolegą i przyjacielem, na którego zawsze można było liczyć. Każdy, kto zdążył go spotkać, wie, jakim był wspaniałym człowiekiem. Jego skromność, cierpliwość, łagodność i spokój stały się legendą jeszcze za jego życia – mówił z kolei Krzysztof Hetman, prezes Zarządu Wojewódzkiego PSL i poseł do Parlamentu Europejskiego.
Artur Walasek urodził się w 1971 roku w Rykach. Drogę zawodową rozpoczął od pracy w urzędach wojewódzkich w Siedlcach i Lublinie. W 1999 roku został przeniesiony do Starostwa Powiatowego w Lublinie, a dwa lata później został sekretarzem powiatu. Od 2005 roku pracował w Urzędzie Marszałkowskim, gdzie pełnił funkcję dyrektora Departamentu Organizacyjno-Prawnego, a w 2010 roku objął stanowisko sekretarza województwa. Od 2014 roku pełnił funkcję Wicemarszałka Województwa Lubelskiego.