Kolejny fałszywy wnuczek wpadł w ręce policjantów. 25-latek z Lublina ma na koncie trzy oszustwa na kwotę 45 tys. zł. Usiłował również wyłudzić 80 tys. zł.
- W Zamościu starsza kobieta straciła 15 tys. złotych, natomiast w Chełmie usiłował wyłudzić około 80 tys. złotych - wylicza Kamil Gołębiowski, z zespołu prasowego lubelskiej policji. - 25-latek niebawem trafi do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego.
Metoda działania oszustów jest zwykle ta sama. Dzwonią do ofiary podając się za członka rodziny. Proszą o pożyczenie pieniędzy. Zazwyczaj gotówka ma być wykorzystana na pokrycie szkód po wypadku drogowym, na ważną operację czy zakup samochodu.
Oszuści nie dają ofiarom czasu na zastanowienie, czy sprawdzenie informacji. Często podają się za policjantów.