Czy pan Allen mógłby przyjechać do Lublina na premierę swojej sztuki "Bóg”?
- Tak, tylko sprawdzę, o której samolot ląduje na lotnisku w Lublinie.
Allen w Lublinie? - To karkołomny pomysł, ale dlaczego nie! Gdyby któraś z agencji zorganizowała artyście koncert na Globusie, to wpływy z biletów pokryłyby koszty przyjazdu - mówi Babicki.
Lubelską premierę sztuki Allena "Bóg” zaplanowano na 5 czerwca przyszłego roku. Obecność autora, a zwłaszcza jego lubelski koncert, byłaby wielkim wydarzeniem. Ale już we wstępnych rozmowach z agentem artysty nastąpił pat z powodu lotniska.
Fragment rozmowy z Krzysztofem Babickim, dyrektorem artystycznym Teatru Osterwy
- Agentowi Woody Allena nie przyszło do głowy, że w Lublinie nie ma lotniska - dodaje Babicki. Na wystosowanie oficjalnego zaproszenia ma kilka tygodni.
- Zadzwonię w tej sprawie do Janusza Palikota i zapytam, czy można by było skorzystać z jego prywatnego samolotu - mówi Włodzimierz Wysocki, zastępca prezydenta ds. kultury w Lublinie. I po kilku minutach oświadcza: Pan Palikot oddaje swoją maszynę do dyspozycji artysty.
- Potwierdzam. Przywiozę Woody Allena - powiedział nam Janusz Palikot.
Babicki nie kryje zadowolenia. - Kiedy mam takie argumenty w ręce, siadam do napisania oficjalnego zaproszenia.
Czy któraś z lubelskich agencji artystycznych wsparłaby Babickiego w organizacji koncertu Woody Allena?
- W Lublinie Allen mógłby zagrać na klarnecie. Z kim, to już kwestia negocjacji - tłumaczy Babicki.
- Choć czerwiec nie jest najlepszym momentem na koncert, to myślę, że gwiazda tego formatu ściągnęłaby na występ publiczność z całej Polski - mówi Krzysztof Bielewicz, który razem z Elżbietą Cwaliną sprowadził do Lublina Richarda Galliano, wirtuoza akordeonu i kompozytora francuskiego.
Woody Allen
W 2002 r. podczas festiwalu filmowego w Cannes, jako drugi reżyser w historii (po Ingmarze Bergmanie) otrzymał "Palmę palm” za specjalne osiągnięcia. Jest klarnecistą jazzowym. Jego występy w Europie były przedmiotem filmu dokumentalnego "Wild Man Blues”.