W najlepszym wypadku za 7 lat może zostać zmodernizowana linia kolejowa nr 7 z Lublina do Warszawy. Pieniądze na tę inwestycję będą dostępne dopiero od roku 2014.
Jeśli terminy uda się skrócić, to linia może być gotowa na przełomie roku 2015 i 16. PKP twierdzi, że szybciej się nie da. - Jest to związane z procesem pozyskiwania gruntów pod inwestycję. Pawlik był gościem poniedziałkowej, zorganizowanej przez Gazetę Wyborczą Lublin debaty o szansach na modernizację torów. - Naciski i debaty mogą prowadzić do pewnego przyspieszenia, ale poruszamy się w horyzoncie czasowym 2015, 2016, 2019 i 2020 r.
Za rok gotowe ma być dopiero studium wykonalności tej inwestycji. Kolej zdecyduje, który z czterech wariantów wybierze. Pierwszy to utrzymanie torów w "niepogarszającym się” stanie, drugi to przywrócenie im pełnej sprawności.
Trzeci zakłada umożliwienie jazdy z prędkością 160 km/h. Czwarty mówi, że po naszych torach jeździłyby pociągi z wychylnym pudłem osiągające prędkość 200 km/h.
(drs)