Podali się za policjantów i weszli do mieszkania. Obezwładnili dziadka kolegi, ukradli telefony i portfel. To nie pierwszy ich konflikt z prawem.
Jak ustalili mundurowi trzej sprawcy podając się za policjantów wtargnęli do mieszkania dziadków kolegi najmłodszego ze sprawców.
16-latek liczył na łatwy i szybki zarobek. Namówił dwóch swoich kompanów by pomogli mu w napadzie. Napastnicy obezwładnili właściciela mieszkania, pobili go, a później skradli trzy telefony, portfel z dokumentami oraz kartami kredytowymi. Pokrzywdzony oszacował straty na 900 zł.
Poinformowani o zdarzeniu policjanci typowali sprawców, a kilka dni później doszło do ich zatrzymania.
- Ustalenia doprowadziły do trzech młodych mężczyzn w wieku 16, 21 i 26 lat. Do zatrzymania doszło w miniony czwartek w jednym z mieszkań na Czwartku - informuje Renata Laszczka-Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Cała trójka w przeszłości wchodziła już w konflikt z prawem. A 16-latek był już notowany. W minionym tygodniu rozliczany był w sprawie kradzieży z włamaniem do mieszkań.
- 26-latek dwa miesiące temu opuścił zakład karny, gdzie odsiadywał karę 7,5 roku pozbawienia wolności za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia - dodaje Laszczka-Rusek.
Z kolei 21-letni mężczyzna był poszukiwany, bo miał trafić do zakładzu karnego. Ma do obycia karę 2 lat pozbawienia wolności za popełnione w przeszłości przestępstwa.
Dodatkowo podczas zatrzymania mężczyzna, by uniknąć "odsiadki”, chciał wprowadzić policjantów w błąd podając fałszywe dane personalne.
- Wczoraj Sąd Rejonowy w Lublinie aresztował tymczasowo dwóch pełnoletnich. Sprawą 16-latka zajmie się Sąd ds. Rodziny i Nieletnich - mówi Laszczka-Rusek.