100 tys. zł zabrakło w kasie PKS Wschód trzy miesiące po tym, jak przewoźnik zawiesił kursy do Krynicy i Zakopanego. Pracownicy dostali wypłatę w ratach. O sprawie zaalarmował nas jeden z nich.
W PKS Wschód od dawna jest krucho z pieniędzmi. Dwa tygodnie temu pisaliśmy, że zarząd województwa pożyczy przewoźnikowi 4 mln zł na komercyjnych zasadach. Firma ma je przeznaczyć na spłatę zobowiązań wobec PKN Orlen i utworzenie samodzielnych spółek PKS Lublin i PKS Włodawa.
PKS Wschód huczy również od plotek o nowej twarzy w zarządzie spółki. Teraz firma kieruje prezes Królikowska oraz członek zarządu Andrzej Celejewski. Decyzja o zmianach musiałaby zapaść w Urzędzie Marszałkowskim, bo to samorząd województwa jest właścicielem przewoźnika.
– Nie mamy takich informacji. W dodatku żeby powołać nowego członka zarządu musielibyśmy odwołać innego – mówi Beata Górka, rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego.