Za dwa miesiące IV Komisariat Policji wprowadzi się do nowego budynku u zbiegu ul. Zana i Filaretów.
W pachnącym nowością budynku na LSM trwają ostatnie prace wykończeniowe. Budowa gmachu trwała trzy lata i pochłonęła 12,5 miliona złotych.
- Wprowadzimy się tu na przełomie sierpnia i września - zapowiada Janusz Wójtowicz, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji. Na Zana przeniesie się IV Komisariat Policji z ul. Lipowej. Mundurowi pracują tam w trudnych warunkach. A do tego siedziba ich jednostki mieści się poza rejonem, za który odpowiadają, czyli osiedlami LSM. Tymczasem policja już przymierza się do kolejnych inwestycji.
W pierwszej kolejności mundurowi chcą znaleźć nową siedzibę dla "dwójki” gnieżdżącej się w bloku mieszkalnym przy ul. Żelazowej Woli. - Sąsiedzi mają nas już dosyć - przyznaje Wójtowicz.
Miasto wskazało już działkę, na której mógłby stanąć nowy komisariat dla Czechowa. To należąca do magistratu parcela przy ul. Koncertowej 4a. - Działka ma 3,5 ha. Chcielibyśmy wydzielić z niej hektar gruntu pod komisariat - informuje Andrzej Wojewódzki, dyrektor Wydziału Gospodarowania Mieniem w lubelskim Urzędzie Miasta.
- Cieszymy się, że miasto podchodzi do naszych potrzeb ze zrozumieniem - mówi Wójtowicz. To, czy znajdą się pieniądze na wzniesienie nowego gmachu będzie zależeć od Komendy Głównej Policji, której wiceszef ma dzisiaj wizytować lubelskie komisariaty. Pieniądze będzie trzeba zarezerwować nie tylko w przyszłorocznym budżecie, ale też w planie wydatków na rok 2010.
Ratusz wskazał wstępnie ziemię na skraju os. Widok tuż przy ul. Jana Pawła II i Armii Krajowej. W grę wchodzą też tereny na os. Ruta: przy ul. Różanej i Dziewanny. Policja też liczy na przeprowadzkę "siódemki”, w której 64 policjantów tłoczy się na piętrze osiedlowej administracji. - Najgorzej mają interesanci - przyznaje Wójtowicz. - Bywa że w pokoju, w którym pracuje trzech policjantów, równocześnie trzeba przesłuchiwać dwie osoby i jedna ogląda się na drugą. A w trakcie przesłuchań ludzie muszą nieraz mówić o bardzo trudnych sprawach i taka sytuacja jest dla nich krępująca.