Na policję zgłosiło się kilka osób, które twierdzą, że dzięki swoim nadprzyrodzonym właściwościom, potrafią wyjaśnić zagadkę zaginięcia Marka Wojciechowskiego, studenta II roku prawa UMCS. Dziś zostali przesłuchani.
Taki wpis pojawił się również na naszym forum internetowym. Jego autor podpisał się jako "bioenergoterapeuta”.
- Szukajcie chłopca koło ulicy szerokiej 10 - 12m, z mniejszym albo bardzo małym ruchem i chodnikami z brukiem stoi dom rodzinny, szary tynk, dwa okna do ulicy (....) Szukajcie chłopca w tym domu albo garażu. Jest jakaś młoda dziewczyna albo (i) pani około 60. Tam trzeba szukać chłopca lub informacji - napisał "bioenergoterapeuta”.
Tym wpisem już zainteresowała się policja. Nie wiadomo jednak, czy funkcjonariusze skorzystają z wiedzy wróżbitów .
Marek Wojciechowski zaginął w nocy z 17 na 18 marca. Wyszedł z krewnym z klubu Archiwum przy miasteczku akademickim w Lublinie. Potem samotnie zmierzał w kierunku ul. Głębokiej. Tam urywa się po nim wszelki ślad. (er)