W trzech pożarach z czwartku na piątek spaliło się pięć samochodów. Prawdopodobnie jest to sprawka podpalacza. Piroman działał w Lublinie, w dzielnicy Czechów
Strażacy nie mają wątpliwości, że wszystkie pożary to efekt celowych podpaleń. – Zaczęło się o godz. 23.15. Na ulicy Gorczańskiej, w dzielnicy Czechów zapłonęła toyota auris. Nie mamy wątpliwości, że było to podpalenie – mówi kpt. Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Lublinie. Spalił się prawy bok.
Pół godziny później, o 23.44, płonęło audi TT, od którego zajęła się mazda3. To także było podpalenie. Ledwo strażacy uporali się pożarem audi i mazdy, a już musieli pędzić do kolejnego wezwania.
Siedem minut po północy paliły się dwa fordy – mondeo i fiesta. – Samochody nie stały obok siebie. To także były podpalenia – dodaje kapitan Szacoń.
W sumie w trzech pożarach ucierpiało 5 samochodów. Strażacy szacują straty na 83 tysiące złotych. Policja prowadzi dochodzenie.
Audi TT
Podpalacza szuka też na własną rękę właściciel audi TT. Informację o poszukiwaniach wrzucił na Facebooka jego szwagier.
- Dzisiejszej nocy (16-17.05) około 23:45, przy ulicy Zakopiańskiej 5 w Lublinie w wyniku podpalenia, spłonęło Audi TT mojego Kochanego Szwagra - Tashiego. Wiedząc ile pracy, czasu, rozkmin, nie mówiąc o $, pochłonęło stworzenie tego projektu proszę każdego, kto ma jakiekolwiek informacje na temat tego, kto może stać za tym s. o kontakt do mnie, Radka, czy bezpośrednio na policję. Proszę Was wszystkich również o udostępnianie tego posta. Dodam, że przyczyna pożaru została potwierdzona przez biegłego, a tej nocy na Czechowie spłonęło jeszcze kilka aut. Szukamy więc seryjnego podpalacza - napisał na FB pan Daniel.