Proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Baranowie zaproponował Zarządowi Gminy zmianę nazw dwóch głównych ulic na Jana Pawła II i kardynała Stefana Wyszyńskiego. Jeśli mieszkańcy się nie zgodzą, proboszcz poda się do dymisji.
Propozycja okazała się na tyle kontrowersyjna, że w najbliższą niedzielę w tej sprawie odbędzie się w osadzie głosowanie w formie konsultacji społecznej. Zmiana nazw miałaby dotyczyć ul. Rynek i ul. Puławskiej w Baranowie. Pierwsza z nich ma uwarunkowania historyczne, gdyż jest ostatnią pamiątką po odebranych w 1870 r. praw miejskich. - Proboszcz ks. Andrzej Domański proponował wójtowi wspólną agitację w domach mieszkańców Baranowa. Wójt Marek Kuźma odmówił, ponieważ uznał że nie jest to demokratyczna forma i takie rozwiązanie nie dałoby możliwości obiektywnego wypowiedzenia się społeczeństwu - powiedział nam Sławomir Szczęsny, sekretarz UG w Baranowie.
Dodajmy, że przy ul. Rynek znajdują się wszystkie najważniejsze urzędy w tej gminie. Ponadto zmiana nazw będzie dotyczyła w sumie 314 dorosłych mieszkańców. Jak dowiedzieliśmy się, dokonanie zmian i wymiana dokumentów z odpowiednim wpisem kosztowałaby każdego z nich nawet 280 zł.
Czy w jednej z najbiedniejszych gmin powiatu puławskiego mieszkańcy czują się na siłach podołać takim kosztom, wykaże niedzielne głosowanie. W piśmie skierowanym do Zarządu Gminy proboszcz A. Domański daje do zrozumienia, iż jeśli jego propozycja nie znajdzie zrozumienia u mieszkańców, będzie ich uważał za sympatyków... Bieruta i Gomułki. Nie wyraził również zgody na propozycję władz, by imiona Jana Pawła II i kardynała Wyszyńskiego nadać miejscowemu gimnazjum oraz nowopowstającej ulicy w Baranowie. - W rozmowie z członkami zarządu proboszcz stwierdził, że jeżeli konsultacja wypadnie nie po jego myśli to on sam poda się do dymisji i niezwłocznie opuści Baranów - dodaje S. Szczęsny. Mimo kilkakrotnych prób skontaktowania się z księdzem Domańskim, jego telefon na plebani milczał. Do sprawy jeszcze wrócimy.