Aż 16 km ekranów dźwiękochłonnych trzeba ustawić przy lubelskich ulicach. Najwcześniej przy skrzyżowaniu al. Sikorskiego i Solidarności.
Z uciążliwym dla mieszkańców hałasem najszybciej trzeba uporać się w ścisłym śródmieściu. Tutaj nie ma jednak możliwości ustawienia ekranów akustycznych. Jedyne, co pozostaje, to wymiana okien w budynkach.
Eksperci wyliczyli, gdzie trzeba postawić bariery akustyczne, a realizację tych wytycznych rozpisali na kolejne lata. Uznali, że w przyszłym roku miasto powinno opracować projekty budowy ekranów wzdłuż al. Solidarności od Warszawskiej do Sikorskiego, przy Kraśnickiej między Bohaterów Monte Cassino i Wojciechowską oraz po wschodniej stronie al. Sikorskiego. Sama dokumentacja będzie kosztować 300 tys. zł. Na wycenioną na blisko 8 mln zł budowę ekranów w tych miejscach mieszkańcy poczekają do 2011 r. A i tak bariery nie zostaną jeszcze wykonane w całości.
- Wygląda na to, że szybciej powstanie obwodnica, niż miejscy urzędnicy zrobią coś konkretnego dla ludzi mieszkających przy najbardziej ruchliwych ulicach - mówi pan Piotr z al. Sikorskiego. - Bo od lat mówi się o ekranach i od lat nie stanął ani jeden.
Szczegółowy plan do 7 listopada będzie konsultowany z mieszkańcami. Można go czytać na stronie internetowej um.lublin.pl oraz w siedzibie Wydziału Ochrony Środowiska (WOŚ) Urzędu Miasta przy Krakowskim Przedmieściu 72. - Uwagi zebrane od mieszkańców przekażemy autorom programu, którzy naniosą poprawki - mówi Elżbieta Spólnicka z WOŚ. - Następnie gotowy dokument zostanie przekazany do uchwalenia Radzie Miasta.
Według wstępnych szacunków do 2020 r. miasto będzie musiało wydać na walkę z hałasem 80 mln złotych, a kolej 22 mln zł.