Prokuratura zajmie się plagiatami, których miał się dopuścić ksiądz profesor Stanisław Tymosz, z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Publikacjom naukowym profesora KUL przyjrzał się dr Marek Wroński, który w miesięczniku "Forum Akademickie" podał przykłady przepisywanie przez duchownego fragmentów prac innych autorów.
Z kolei prof. Wacław Uruszczak z Uniwersytetu Jagiellońskiego zbadał 14 prac opublikowanych przez ks. prof. Tymosza w latach 2003-2008. Wytknął mu wielokrotny plagiat.
W marcu br. KUL ukarał księdza Tymosza naganą. Duchowny zrezygnował z funkcji dyrektora Instytutu Prawa Kanonicznego KUL. Władze uczelni tłumaczyły, że obowiązek zawiadomienia prokuratury mają jedynie instytucje publiczne a KUL jest uczelnią prywatną, bo należy do Kościoła.
- Przeprowadzimy postępowanie sprawdzające w kierunku naruszenia ustawy o prawie autorskim – mówi Jerzy Gałka, zastępca szefa prokuratury rejonowej Lublin-Południe.