Po niedzieli gotowy będzie projekt przebudowy wiaduktu kolejowego nad ul. Kunickiego. A jesienią wkroczą tu robotnicy. Po remoncie pod wiaduktem przejadą wyższe niż dotąd ciężarówki, a z pl. Dworcowego będzie można przejść tunelem do Kunickiego.
Do zrobienia jest sporo. Pod wiaduktem po obu stronach ul. Kunickiego zbudowane zostaną tunele dla pieszych, którzy nie będą już chodzić przy jezdni. Każdy z tych tuneli będzie mieć 3 m szerokości i 4,5 m wysokości.
Nowością będzie też nowy odcinek tunelu pod stacją kolejową. Chodzi o przejście podziemne zaczynające się na pl. Dworcowym, a kończące przy peronie 3. Tunel ten zostanie przedłużony o 40 metrów, będzie można nim dojść aż do ul. Kunickiego. A tu kolejna niespodzianka, czyli reprezentacyjny skwer.
Placyk zostanie urządzony w miejscu, gdzie teraz jest nasyp z ruderami. Budynki zostaną zburzone, nasyp częściowo zniwelowany, a na skwerze pojawią się stylowe latarnie. Choć pierwsze dokumenty tego nie przewidywały, zostanie tu zamontowany monitoring. – Liczba i rozmieszczenie kamer zostanie dokładnie ujęte w projekcie – zapowiada Matysiewicz.
Do tego placu będzie można dojść także równoległym do ul. Kunickiego tunelem wzdłuż ul. Pocztowej. Ze skweru da się też wejść schodami na wiadukt i przejść nim na drugą stronę ul. Kunickiego w kierunku ul. Garbarskiej.
Ucieszą się też kierowcy, bo jezdnia zostanie obniżona o 20 cm, co ułatwi przejazd ciężarówkom i zmniejszy ryzyko zrywania trakcji trolejbusowej przez zbyt wysokie pojazdy. Rozwiązany zostanie też problem z gromadzącą się pod wiaduktem deszczówką. Nowa kanalizacja burzowa ma być wspomagana pompami.
Prace będą się jednak wiązać z dużymi utrudnieniami. Konieczna będzie rozbiórka wszystkich biegnących wiaduktem torów, ale ma być podzielona na etapy. Tak, by pociągi cały czas mogły jeździć.
Ruch na ul. Kunickiego będzie się odbywać wahadłowo, jedną połową jezdni. A to spowoduje duże korki. Wiadomo też, że konieczne będzie wycofanie z ul. Kunickiego trolejbusów, a linie, na których kursowały będą obsługiwane autobusami. Zamieszanie potrwa długo. – Prace mają się zakończyć do marca 2013 r. – dodaje Matysiewicz. Koszt robót to 26 mln zł, przebudowa jest dotowana przez Unię Europejską