Lublin chce być metropolią. I właśnie to usłyszy od władz miasta prezydent-elekt oraz ministrowie PiS. Spotkanie ma być poświęcone rozwojowi tzw. wschodniej ściany. Ale rząd będzie musiał zmienić definicję metropolii. Bo do tej, która jest, Lublin nijak nie pasuje.
Władze Lublina liczą, że prawicowy rząd Kazimierza Marcinkiewicza oficjalnie zatwierdzi Lubelski Obszar Metropolitalny. Jest na to szansa. Rząd opracuje Program Rozwoju Ściany Wschodniej, dzięki któremu m.in. województwo lubelskie będzie bardziej atrakcyjne dla inwestorów. Oprócz remontów dróg, komputeryzacji, zmniejszenia bezrobocia ułatwi to powstanie obszaru metropolitalnego.
Na razie jesteśmy tylko potencjalną metropolią. Potencjalną, bo ma mniej niż 500 tys. mieszkańców. Według Rządowego Centrum Studiów Strategicznych Lublin i przyległe tereny zamieszkuje ok. 466 tys. ludzi (dane z 2003 r.). W dodatku w koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju zapisano, że okolice Lublina „są relatywnie słabo rozwinięte i nie wykazują dynamiki rozwojowej”.
Lublin w swej okolicy jest ważnym ośrodkiem. Tu przyjeżdża się po pracę. I tu ściągają studenci, stanowiący jedną czwartą mieszkańców. Ale przemieszczanie się po metropolii wcale nie jest dla nich łatwe. Bo nie ma dobrych dróg. A o sprawnym systemie komunikacji zbiorowej (to też jeden z wyznaczników metropolii) możemy pomarzyć. Mieszkańcy Świdnika nadal wydają krocie na przesiadki, bo nie dojeżdżają do nich autobusy MPK. – Za mojego poprzednika były takie plany – mówi Grzegorz Jasiński, prezes MPK. – Ale żeby uruchomić takie linie, trzeba by zrobić badanie ruchu pasażerów.
Lublin jest też stolicą dwumilionowego regionu. Ale władze miasta przez długi czas nawet nie rozmawiały z samorządem województwa. Efekt cichej wojny jest taki, że oba samorządy z uporem maniaka forsują własne pomysły na budowę lotniska, w dwóch różnych miejscach – Świdniku i Niedźwiadzie. Efekt? Z Rzeszowa już odlatują samoloty do Londynu. A mieszkańcy Lublina jeżdżą na lotnisko do Warszawy. Drogą, która kiedyś ma być ekspresowa, ale wciąż nie jest.
5 korzyści ze statusu metropolii
• Szansa poprawienia dostępności komunikacyjnej dla Lubelszczyzny
• Poprawa połączeń komunikacyjnych wewnątrz Lubelszczyzny
• Pieniądze na wzmocnienie kultury, w tym dokończenie Teatru w Budowie
• Lepsze warunki rozwoju przedsiębiorstw i pozyskania inwestorów. (drs)