Za dwa miesiące Teatr NN wprowadzi się do wyremontowanego lokalu przy ul. Żmigród 1, gdzie przed wojną mieściła się drukarnia.
Na pomysł żywego muzeum drukarstwa Tomasz Pietrasiewicz, dyrektor Ośrodka Brama Grodzka - Teatr NN, wpadł cztery lata temu. Na Żmigrodzie istniała izba pamięci poświecona lubelskim drukarzom. Ale w zagrzybionych pomieszczeniach zabytkowe maszyny niszczały. Wilgoć niszczyła unikatowe drewniane czcionki.
- Trzeba było czterech lat, żeby przekonać władze miasta, że warto wyremontować zabytkowy lokal. To były setki pism i monitów - wspomina Pietrasiewicz.
Udało się. Miasto właśnie remontuje pomieszczenia, a czwórka zapaleńców codziennie pucuje po kilkaset czcionek drukarskich.
Na konserwację czeka jeszcze dziesięć unikatowych maszyn drukarskich. W tym mała ręczna prasa, na której Teatr NN co roku odbija "Poemat o mieście Lublinie” Józefa Czechowicza.
Co docelowo znajdzie się w muzeum?
- Zobaczycie stare narzędzia, maszyny drukarskie i zecerskie, narzędzia introligatorskie. Będzie można samemu złożyć tekst, a nawet go wydrukować - mówi Małgorzata Rybicka, która w muzeum poprowadzi warsztaty.
- Będą warsztaty z zakresu czerpania papieru. Będziemy zbierać informacje o lubelskich drukarzach, wydawcach i księgarzach. Będą wystawy książek, czasopism, map, grafik i pocztówek - dodaje Tomasz Pietrasiewicz.