Adam Wasilewski powinien odwołać swojego zastępcę Stanisława Fica i dyrektor Wydziału Inwestycji Marzenę Jodłowską – żądają radni PiS z Lublina. Opozycja uważa, że wiceprezydent jest zamieszany w zbyt dużą liczbę afer.
Radni PiS przygotowali listę sytuacji, które stawiają wiceprezydenta Fica i dyrektor Jodłowską w złym świetle. – Już na początku kadencji na ulicy Hiacyntowej, gdzie mieszka pan wiceprezydent, zamontowano latarnie, a przecież tyle miejsc w Lublinie jest nieoświetlonych – argumentuje radny Sylwester Tułajew.
Tułajew przytacza sytuację, którą ujawniono w ub. tygodniu. – Deweloper Willowa II jako jedyny otrzymał w 2009 roku dofinansowanie od miasta. W tej firmie udziały ma szwagier Stanisława Fica – dodaje Tułajew.
PiS obarcza też wiceprezydenta odpowiedzialnością za stracenie pieniędzy z zewnętrznych funduszy na inwestycje. – To 8,2 mln na regulację Czerniejówki. Po raz pierwszy od wielu lat straciliśmy pieniądze z subwencji ogólnej – dodaje.
Istotnym problemem jest także śledztwo CBA, którego agenci zajmuje się nieprawidłowościami w Wydziale Inwestycji kierowanym przez Marzenę Jodłowską. Sprawa dotyczy budowy drogi w strefie ekonomicznej, na którą nie było pozwolenia.
Radni PiS przygotowali apel, który - podpisany przez jak największą liczbę radnych- ma trafić do prezydenta. Sam Wasilewski nie chce komentować sprawy.
- Apel nie wpłynął oficjalnie do prezydenta. Jeśli trafi do jego sekretariatu, prezydent zabierze stanowisko w tej sprawie – wyjaśnia Mirosław Kalinowski z biura prasowego ratusza.
Wiceprezydent może być odwołany tylko przez Adama Wasilewskiego. – To leży wyłącznie w kompetencji prezydenta – zaznacza Rafał Dziekanowski, zastępca dyrektora Biura Rady Miasta.