Z posiedzeń Rady Miasta Lublin zniknie woda w plastikowych butelkach. Zamiast niej radni mają pić wodę z miejskiej sieci. W ten sposób choć trochę pomogą ograniczyć zaśmiecanie planety plastikiem. Do szybkiego odejścia od butelek z tworzywa przymierza się cały Urząd Miasta
Od przyszłego roku podczas sesji Rady Miasta woda w butelkach plastikowych zostanie zastąpiona wodą w szklanych karafkach pochodzącą z dystrybutorów podłączonych bezpośrednio do sieci – zapowiada w oficjalnym piśmie sekretarz miasta, Andrzej Wojewódzki. A Ratusz zapewnia, że planuje rozwód z plastikiem nie tylko na posiedzeniach rady.– Będziemy dążyć do całkowitej rezygnacji z korzystania z butelek plastikowych do napojów i wody na terenie całego urzędu od stycznia przyszłego roku – deklaruje Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta.
Miejskie wodociągi zapewniają, że nasza kranówka z powodzeniem może zastąpić wodę ze sklepów.
– Pod względem zawartości składników mineralnych odpowiada dostępnej w sklepach wodzie średniozmineralizowanej, zawiera takie pierwiastki jak wapń i magnez – podkreśla Magdalena Bożko, rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. – Nasza wodę wyróżnia to, że jest czerpana z ujęć głębinowych. Średnia głębokość naszych studni to 70 m, a maksymalna 116 m. Wydobywana woda ma temperaturę około 10 stopni bez względu na porę roku, spełnia rygorystyczne normy, jest czysta i bezpieczna.
Problemem nie jest sama woda, ile jej opakowanie, bo większość butelek nie trafia do recyklingu. Według danych podawanych przez ekologiczną organizację Greenpeace Polska, sami tylko producenci napojów wytwarzają rocznie na świecie 500 miliardów plastikowych butelek.Sam Urząd Miasta Lublin zamówił na ten rok ponad 2500 półtoralitrowych plastikowych butelek wody oraz 600 półlitrowych.
Lublin nie jest pierwszym miastem, w którym samorządowcy zdecydowali się na rozwód z wodą w plastiku. Kranówka w karafkach towarzyszy od marca obradom radnych w Łodzi, rozwód z plastikiem ogłosiły też władze Poznania, a na naszym lokalnym podwórku zdecydowały się na to Puławyi Biała Podlaska.
O pozbycie się z Ratusza plastikowych butelek poprosili ostatnio dwaj radni PiS: Robert Derewenda i Tomasz Pitucha. Przekonywali, że jeśli nawet przejście na kranówkę nie da oszczędności, to będzie bardziej ekologiczne i zachęci mieszkańców, żeby „odważnie korzystali z wody kranowej w miejsce masowo wykorzystywanej wody butelkowej”.
W odpowiedzi dla radnych sekretarz miasta poinformował, że od stycznia na posiedzeniach rady nie będzie już wody w butelkach.
Dlaczego dopiero od stycznia? Bo do końca roku miasto ma umowę z firmą, która dostarcza mineralną. Wodociągi zastrzegają jednak, że rozmawiali z urzędnikami o przejściu na kranówkę jeszcze zanim radni wystąpili z pisemną prośbą.
MPWiK zapewnia też, że jego woda jest tańsza od tej dostępnej w sklepach. – O wiele tańsza – podkreśla rzeczniczka wodociągów. – Koszt 1,5 litra kranówki to około pół grosza.