![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Radosław Sikorski podczas spotkania z działaczami PO w hotelu "Lublinianka" powiedział "Niezbadane są wyroki boskie". Jego zdaniem podczas kampanii przekonał do siebie wiele osób. Spotkanie rozpoczęło się o godz. 18., przy pełnej sali.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Podczas spotkania na Sikorskiego publicznie zagłosowali posłowie Platformy: Grzegorz Raniewicz i Mariusz Grad.
Lider lubelskiej PO, który otwarcie popiera swojego przyjaciela, Bronisława Komorowskiego, nie przyszedł na spotkanie - jest we Florencji. Przekazał natomiast Sikorskiemu w prezencie swoją najnowszą książkę "Ja Palikot".
Cześć działaczy PO miała na sobie koszulki podobne do tej, w jakiej zaprezentował się ostatnio Palikot. Z przodu miały napis "Kocham Radka Sikorskiego", natomiast z tyłu hasło "Wygra Bronisław Komorowski".
Szef MSZ nie dał się zbić z tropu. Wyjął własną koszulkę z deklaracją sympatii do Komorowskiego i napisem "Wygra Sikorski".
Deklarował, że w razie wygranej w wyborach prezydenckich będzie sojusznikiem premiera w gospodarczej modernizacji Polski. Sikorski zapewnił, że nie powtórzy polityki Lecha Kaczyńskiego, który zamiast uspokajać, że przejdziemy przez kryzys suchą stopą, potęgował strach.
Zadeklarował, że wycofa polskich żołnierzy z misji wojskowej w Afganistanie. Opowiedział się także za ograniczeniem weta prezydenckiego.
Z sali padło pytanie m.in. o wizy do Stanów Zjednoczonych. Sikorski odpowiedział, że woli, aby Polacy nie wyjeżdżali, a jeśli już, to do krajów Unii Europejskiej.
- To co nas boli, to fakt, że polscy żołnierze byli dobrzy, aby razem z Amerykanami jeździć w patrolach w Iraku, natomiast nie są dość dobrzy, żeby później spotkać się w Ameryce ze swoimi kolegami i wspominać misje - powiedział Sikorski. - Jestem pewien, że Komisja Europejska prędzej czy później rozwiąże problem wiz dla Polaków.